Franciszek Marto (urodził się jako szóste z siedmiorga dzieci Manuela Pedro Marto i Olímpii de Jesus) miał dziewięć lat i był pastuszkiem od roku. Jego siostra Hiacynta miała siedem lat, a ich kuzynka Łucja dziesięć. Nie potrafili nawet odmówić Różańca. Wypowiadali jedynie dwa słowa „Ojcze nasz” na dużych paciorkach i dwa („Ave Maria”) na pozostałych. 13 maja 1917 roku ujrzeli na wzgórzu „Panią jaśniejszą niż słońce”. Opowiadała pastuszkom o ogromnej tęsknocie Boga i mocy modlitwy. „Módlcie się w intencji zagrożonego świata, uciekajcie się do mojego Niepokalanego Serca, pokutujcie w intencji nawrócenia grzeszników” – prosiła. W ukrytej przed światem dolinie Cova da Iria oznajmiła słowa, które miały wstrząsnąć Kościołem. Tego roku dzieci były świadkami sześciu objawień.
Początkowo niewielu uwierzyło ich opowieści. Pojawiły się prześladowania, kpiny, a nawet więzienie. W 1918 roku rodzeństwo zachorowało na „hiszpankę”, która zbierała na Półwyspie Iberyjskim śmiertelne żniwo. Franciszek 2 kwietnia 1919 roku przystąpił do pierwszej spowiedzi, a następnego dnia przyjął Pierwszą Komunię, która była jednocześnie wiatykiem. Chłopak zmarł po dwóch dniach. Powikłania po epidemii doprowadziły również do śmierci jego siostry (20 lutego 1920 roku), która tuż przed śmiercią po raz pierwszy w życiu się wyspowiadała.
Hiacyntę i Franciszka beatyfikował Jan Paweł II (zostali najmłodszymi błogosławionymi w historii Kościoła), a 13 maja 2017 roku papież Franciszek ogłosił świętymi.