Gdy ten „mały wielki gigant” zapukał do turyńskiego oratoriom, z miejsca poprosił ks. Jana Bosco: „Pomóż mi stać się świętym”.
Dominik Savio urodził się 2 kwietnia 1842 roku w wiosce oddalonej o 25 kilometrów od Turynu. Od wczesnego dzieciństwa zadziwiał rodzinę pobożnością. Już jako siedmiolatek przed przyjęciem po raz pierwszy Komunii Świętej nakreślił plan na życie: „Będę często przystępował do spowiedzi i tak często, jak mi mój spowiednik pozwoli, również do Komunii Świętej. Pragnę uczynić świętymi każdą niedzielę i uroczystości. Moimi przyjaciółmi będą Jezus i Maryja. Raczej umrzeć niż zgrzeszyć”.
W stolicy Piemontu dwunastolatek spotkał ks. Jana Bosco, który zaprosił go do swego Oratorium. Dominik Savio opiekował się chorymi i rozdzielał wojujących kolegów. Jeden z nich usłyszał od niego: „W tym miejscu produkujemy świętość. Głównym składnikiem jest codzienna radość”.