Moja klasa bardzo się pogorszyła w ostatnich 5 miesiącach. Teraz tylko przeklinanie, obgadywanie, niechęć do pomocy, do nauki. Nauczyciele są na nas bardzo źli. Pogorszyły się nasze oceny. Jak zatrzymać tę lawinę? Przecież zakończymy naukę równo z gimnazjalistami. Nikt w klasie nie chce się tej sytuacji sprzeciwić. Mówią, że jakoś to będzie… 14- latka
Niestety, pojawiła się trzecia dziewczyna, zaczęły spędzać razem czas, spotykać się poza szkołą, odmawiały mi udziału w swoich wyjściach. Przyjaciółka zaczęła mnie unikać, była ciągle w złym humorze
Jakiś czas temu jeden z kolegów zaczął mi dokuczać. Bagatelizowałam ten fakt. Dołączyli kolejni i nękali mnie coraz częściej, doszły też niemiłe epitety. Mama chce iść do szkoły, a ja się boję, że potem będzie tylko gorzej. Gimnazjalistka
Nie mam przyjaciółki, a bardzo chciałabym kogoś takiego poznać. Nie wiem, od czego zacząć, by być atrakcyjniejszą. Nie wiem też, o czym rozmawiać na przerwach z koleżankami. Widzę, jak one zbijają się w grupki i idą gdzieś, a ja chodzę wszędzie sama. 12-latka
Nigdy nie miałem kolegi, a co dopiero przyjaciela. Zawsze byłem sam, podczas gdy inni się bawili, rozmawiali itp. W przedszkolu miałem koleżankę, z którą się lubiliśmy, później byliśmy w jednej klasie, lecz jakoś w czwartej klasie odsunęła się do dziewczyn. Chłopaki z klasy śmiali się ze mnie na w-f-ie, ponieważ nie interesuję się sportem. Jestem w nowej klasie i chociaż nikt mi nie dokucza, to jednak nie ma chłopaków, z którymi mógłbym swobodnie rozmawiać, bądź spotykać się po lekcjach. Nie mam z nikim wspólnego tematu. Siódmoklasista
Mam w klasie kolegów, którzy powoli pomagają mi się ośmielić. Myślę, że nie są tego świadomi, ale drobnym dokuczaniem, gadaniem, droczeniem sie, proszeniem o coś ośmielam sie w stosunku do wszystkich chłopaków. Jest wiele sytuacji z udziałem tych kolegów, dzięki którym częściej się uśmiecham, jestem śmielsza, czuję się dowartościowana. Nie wiem, jak im podziękować na koniec roku i nie wiem, jak uda mi sie funkcjonować w nowej szkole, nie chcę, żeby całkowicie zniknęli z mojego życia. Zresztą, mam świetną klasę, koleżanki, przyjaciółkę. Gimnazjalistka, kl. III
Mam problem z wyborem szkoły. Jaki wybrać profil? W miarę lubię chemię, matmę i polski a pozostałe mam 4 i 5, ale średnio je lubię. Najbardziej chciałabym zostać nauczycielką nauczania wczesnoszkolnego. Nie wiem, co na to jest najbardziej potrzebne. Gimnazjalistka, kl. III
Ostatnimi czasy sporo zastanawiam się na temat tego, czy to właśnie niedziela powinna być dniem, który należy poświęcić na odpoczynek i zadumę oraz w trakcie którego należy uczestniczyć we Mszy Świętej. W Biblii mówi się bowiem o szabacie, który wypadał w sobotę. Na lekcjach religii w podstawówce katechetka wspominała o tym, że pierwszym dniem tygodnia jest niedziela, a Bóg przy tworzeniu świata odpoczywał siódmego dnia, a więc według takiego liczenia powinniśmy święcić sobotę. Dlatego dopada mnie wciąż refleksja, czy słusznie święcimy niedzielę oraz także dlaczego jeżeli w Biblii mówi się o sobocie, to Kościół tak znikąd ustanowił niedzielę? Skąd to się wzięło? Gimnazjalistka
Myślę o byciu polonistką, nauczycielką języka polskiego, nawet z powodzeniem opanowałam raz młodszą klasę. Jednocześnie ciągnie mnie do teatru. Ale nie wiem, czy jestem w stanie to udźwignąć.
Mam dobrego jedynego przyjaciela. Jest ode mnie młodszy o rok, nasze rodziny się przyjaźnią. Jeszcze trzy tygodnie temu nie dałby mi się dotknąć, a ostatnio kiedy u mnie był, zaczął się do mnie przytulać. Nie czułam się źle, ale nie chcę z nim chodzić. To wspaniały przyjaciel, ale nie jest w moim typie chłopaka. Boje się go stracić, jeżeli go odrzucę. 12-latka