Moje przekonanie o tym, że związek "niszczy" człowieka wzięło się z obserwacji tego, jak zachowują się koleżanki, gdy zaczynają chodzić z chłopakiem. Najlepsza przyjaciółka zaczęła pić alkohol, palić i nie tylko. Ledwo zaliczyła teraz semestr. Moja klasa jest ogólnie bardzo trudna (mimo tego, że jestem w szkole katolickiej), większość osób deklaruje, że nie wierzy w Boga. Wszystkie dziewczyny w mojej klasie, które mają chłopaków, zachowują się okropnie. Dla nich jest najważniejsze tylko "wyżycie się". Nas, osoby wierzące, nazywają zakonnicami, księżmi. Wielu z nich zmienia się właśnie przez chłopaków, jednak, to chyba też zależy od tego, jaki jest ten chłopak. Gimnazjalistka
Od dłuższego czasu męczy mnie jeden ważny problem. Kim mam być w przyszłości? Wiele osób mówi mi, że byłabym doskonałym prawnikiem. Kiedyś też tak uważałam. Ale od dłuższego czasu poczułam bardzo silną więź z Bogiem i jeżeli dobrze go rozumiem, powinnam zostać psychologiem. Na ile mogę pomagam znajomym, ale dorośli są za zawodem prawniczym. Czy iść za pasją, czy za tym, co może mi sie opłacić w życiu? Uwielbiam rozmawiać z innymi, a przede wszystkim z dziećmi o ich problemach. Modlę się o jakiś dodatkowy znak 15-latka
Od dłuższego czasu mam ze sobą jakiś problem i często myślę o samobójstwie, ale nie chcę tego zrobić. Bo ja chcę umrzeć, żeby iść do nieba. Kiedyś o mało się nie pocięłam, ale nie zrobiłam tego. Czuję, że chyba nie idę dobrą drogą. Nastolatka
Chłopak, w którym się zauroczyłam, dał się zmanipulować innej koleżance i udaje, że jest zadowolony. Chodzą ze sobą, ale dziwna z nich para. Wiem, że mnie obserwuje, ale jednocześnie unika. Niestety, stał się gburem, ona owinęła go sobie wokół palca, a on traci przyjaciół. Nie będę walczyć, nie będę się starać i zabiegać. Na chwilę obecną nie chcę mieć z nim nic do czynienia. Zasługuję na kogoś, kto będzie przede wszystkim darzył mnie szacunkiem. Nie warto płakać z tego powodu. ''Czasem trzeba umieć coś stracić, żeby móc zyskać dużo więcej'' 17-latka
Modliliśmy się gorąco w naszej wspólnocie i ja miałam w sercu ją, naszą relację. Wiem, że ona, sporo młodsza, nie chce poważnej relacji, ale nie potrafię z niej zrezygnować. Niby pogodziłem się, że jesteśmy po prostu na stopie koleżeńskiej, ale przeżywam wszystko, co jej dotyczy. No i po modlitwie pogadała ze mną jedna z moich dobrych koleżanek. Powiedziała krótko, że moja ukochana jest zmęczona naszą relację. Jestem straszny! Chcę dla niej dobrze, a wychodzi źle. Mam siebie dosyć. Licealista
Wszystkie moje koleżanki mają chłopaka, a ja go nie mam, ale bardzo chcę go mieć. To nie daje mi spokoju. Jak zauważę jakiegoś chłopaka, to cały czas o nim myślę. Co mam zrobić? 12-latka
Słyszałam od różnych osób, że czasami widywano ją zapłakaną. Nie lubię jej jakoś szczególnie, ale po prostu martwię się o nią. Nie chcę, żeby cierpiała. Chciałabym jej jakoś pomóc..
Zawsze wydawało mi się, że 3 gimnazjum albo początki liceum to odpowiedni wiek na ,,posiadanie chłopaka", ale teraz jak tak patrzę na rówieśników to są strasznie podzieleni: jedni mają gdzieś dziewczyny, a drudzy tylko podrywają. Jak pani sądzi to odpowiedni wiek? Czym różni się 14 letni chłopak od 16 czy 17 letniego? Kiedy tak naprawdę można myśleć o prawdziwym związku? Ciekawa szesnastolatka
Czuję, że ksiądz mnie nie lubi. Poprosiłam o rozmowę, ale nie przyjął moich uwag. Zazwyczaj nie przejmowałam się tym, co inni mówią lub myślą, poza tymi, którzy byli dla mnie autorytetami. Mam wrażenie, że przez jedną osobę, z której zdaniem się liczyłam, stałam się niepewna i wystraszona. Przestałam mówić co myślę, być radosna i całkowicie otwarta. Licealistka
Denerwują mnie bracia, konflikty z rodzicami, brak sympatii w klasie. Chłopak, którego kocham, kompletnie mnie nie widzi, a do tego ciągła krytyka ze strony wszystkich znajomych, brak urody. Nie wytrzymam tego dłużej! Owe problemy są jak stado komarów: nie da się od nich odpędzić. Te kłopoty wzrosły do tego stopnia, że myślę już tylko o samobójstwie. Ratunku! Załamana czwartoklasistka