Chłopak, w którym się zauroczyłam, dał się zmanipulować innej koleżance i udaje, że jest zadowolony. Chodzą ze sobą, ale dziwna z nich para. Wiem, że mnie obserwuje, ale jednocześnie unika. Niestety, stał się gburem, ona owinęła go sobie wokół palca, a on traci przyjaciół. Nie będę walczyć, nie będę się starać i zabiegać. Na chwilę obecną nie chcę mieć z nim nic do czynienia. Zasługuję na kogoś, kto będzie przede wszystkim darzył mnie szacunkiem. Nie warto płakać z tego powodu. ''Czasem trzeba umieć coś stracić, żeby móc zyskać dużo więcej'' 17-latka
Gratuluję dojrzałości, Specjaliści mówią, że mądra dziewczyna w razie porażki wzrusza ramionami i myśli" no cóż, nie poznał się na mnie, jego strata".
Myślę, że on trochę czuje, że wpadł w tę relację, ale jako ambitna osoba nie przyzna się do tego. Może dlatego zrobił się nieprzyjemny, traci przyjaciół. Szuka osoby winnej. Taka jest ludzka natura, że zawsze szuka winy poza sobą.
Wierzę, że w miarę szybko dojdziesz do siebie. Pewnie, że teraz trzeba trochę udawać radosną. Ten chłopak poza tym wykazał się słabym charakterem, a to u mężczyzny spora wada. Pewnie jeszcze wydorośleje i tego należy mu życzyć. W pełni popieram Twoją decyzję Twój sposób myślenia.
Zadaj pytanie: