nasze media MGN 09/2024

Szukana fraza:

  • wyszukuj w:

  •  
  • uporządkuj wyniki:

  •  

Wyszukujesz w serwisie www.malygosc.pl

wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »

wyszukiwanie proste > WYSZUKIWANIE | 496 | WYNIKÓW

Mały Gość DODANE 24.02.2010

środa, 24 lutego, 2010

poniedziałek, 17 października, 2011r.

Mały Gość DODANE 16.10.2011 AKTUALIZACJA 17.10.2011

poniedziałek, 17 października, 2011r.

piątek, 18 grudnia, 2015r

Mały Gość DODANE 18.12.2015

piątek, 18 grudnia, 2015r

piątek, 6 grudnia, 2013r.

Mały Gość DODANE 05.12.2013

piątek, 6 grudnia, 2013r.

piątek, 17 lutego, 2017r.

Mały Gość DODANE 17.02.2017

piątek, 17 lutego, 2017r.

piątek, 7 marca, 2014r.

Mały Gość DODANE 07.03.2014

piątek, 7 marca, 2014r.

Iza Paszkowska

Mały Gość DODANE 09.05.2015

Brak radości

uczestniczę w szkole animatora Ruchu Światło – Życie, ale zastanawiałam się, czy nie zrezygnować , bo ciężko mi to pogodzić nauką. Napisałam o tym animatorce prowadzącej szkolenie. Ona odpisała, że na pewno to wszystko pogodzę i wymieniła rzeczy, które ona robi. Wspomniała też , że jej zamiarem jest, abym w tym roku pojechała jako animatorka na oazę dla dzieci. Oznaczałoby to dla mnie miesiąc poza domem, bo zaraz potem mam kolejny wyjazd na 2 tyg. Nie umiem zajmować się dziećmi i w ogóle sobie tego nie wyobrażam. Chciałam sobie trochę odpocząć i zacząć uczyć się do olimpiady. Ale oczywiście Bóg wszystko może itd. Wyglądałoby też na to , że nie potrafię poświecić czasu dla Niego, a na naukę potrafię. Dziś szukałam odpowiedzi w Piśmie Świętym i natrafiłam na fragment o tym, jak Jezus mówi Piotrowi, żeby pasł Jego baranki. Nie wiem kompletnie, co mam robić. Jest jeszcze jedna sprawa: nie potrafię znaleźć w życiu radości. Wszystkie dni są do siebie podobne, nie mam czasu, by poczytać ciekawą książkę albo obejrzeć filmu. Nie zależy mi też na kontaktach z osobami z mojej klasy, usprawiedliwiam się zmęczeniem. Napisałabym, że jestem uzależniona od nauki, ale nie wiem , czy to możliwe. Chodzę do szkoły językowej , gram na instrumencie, chodzę na spotkania oazowe. Mieszkam na wsi, więc muszę dojeżdżać. Wiem, że to nie jest dużo, ale to wypełnia cały czas. Uczę się dużo i ciągle, nie potrafię tego nie robić. Przygotowuje się do jednego konkursu, a nauczycielka innego przedmiotu mówi ,że to nie jest ważne i powinnam uczyć się do przyszłorocznej olimpiady. Nie mam prawie żadnej satysfakcji z tego , co robię. Licealistka