Marianki nie dały wprost księdzu dokończyć, tylko szybko odegrały tę niesamowitą scenkę. Jadzia w roli przerażonego króla była bardzo przekonująca. Rozochocone dziewczyny już chciały kontynuować zabawę w teatr, ale ksiądz Wojtek je uciszył i wyjaśnił, że owe napisy odnoszą się do wszystkich i są bardzo pomocne w rachunku sumienia..
Sobota, 3 marca, 2018
Hau, Przyjaciele!
Mróz wreszcie zelżał, ale ja i tak nie narzekałam przez ostatnie dni. Dobry Bóg dał mi ciepłe futro, lepsze niż kurtki ludzi. Na zebraniu były wszystkie dziewczyny, chociaż wczoraj na nabożeństwie zabrakło kompletu i to raczej mocno. Ksiądz opowiadał o uczcie Baltazara, o tajemniczym napisie, który ukazał się na ścianie. Marianki nie dały wprost księdzu dokończyć, tylko szybko odegrały tę niesamowitą scenkę. Jadzia w roli przerażonego króla była bardzo przekonująca. Rozochocone dziewczyny już chciały kontynuować zabawę w teatr, ale ksiądz Wojtek je uciszył i wyjaśnił, że owe napisy odnoszą się do wszystkich i są bardzo pomocne w rachunku sumienia. Oj, jak bardzo zawiedzione miny ujrzałam. Lecz niezrażony wikary napisał na tablicy 3 punkty: policz, zważ, zniszcz. „No i co dalej?”- zapytała nieco bezczelnie Paulina. „Policz, co masz, swoje plusy, minusy, zważ, czy to wartościowe sprawy i zniszcz to, co należy zniszczyć w sobie.” Cisza, kompletna cisza zapadła w salce, przed chwilą przepełnionej śmiechem i gwarem. Wreszcie odezwała się Kamila, że to trzeba pomyśleć, że nie da się tego załatwić w kilka minut. No i po spotkaniu, gdyż dziewczyny przeszły do kościoła na cichą modlitwę i wielkie przemyślenia, a mi zostało tylko bieganie po ogrodzie. Cześć. Astra