Nauczycielka posadziła mnie z jednym z najgorszych uczniów, by się przy mnie podciągnął. Lecz on nie ma zamiaru się uczyć, nie chce żadnego tłumaczenia. Dzisiaj była ostatnia już kartkówka, byłam bardzo skupiona na pisaniu, ale zauważyłam, że on ściągał ode mnie. Przecież nie mogłam zrobić głośnej uwagi. Lecz boję się, że nauczycielka może mieć do mnie pretensje. Zresztą, temat dawania zeszytów, zadań jest dręczący. Staram się nie dawać, ale to nie zawsze jest proste. 14-latka
Jestem zmęczona słownictwem moich rówieśników. Zwracam im ciągle uwagę, proszę, a oni mówią, że jestem sztywna i trudno ze mną wytrzymać. Mówią, że są wolnymi ludźmi w wolnym kraju i będą mówili tak, jak się im podoba. Już nie wiem, co robić. 12- latka
W szkole nauczyciele oraz rodzice liczą na mnie, że zdobędę świadectwo z paskiem na koniec roku. Brakuje mi tylko kilku lepszych ocen. Staram się, ale jak nie dam rady, to wszyscy się zawiodą. Nie wiem, czy mi się uda. Uczeń
Jak mogę wpłynąć na moją klasę, która się źle zachowuje. Przyszła do nas nowa pani z języka obcego, która jest świetnym fachowcem, ale pyta raczej surowo i żąda dyscypliny na lekcji. Jednocześnie świetnie tłumaczy i jest sprawiedliwa. Niestety, klasa jej nie polubiła, wyzywają na nią bardzo wulgarnie, nie pracują na lekcjach, co wiele psuje. Gimnazjalistka
Jestem za bardzo sentymentalna. Kończy się nauka w gimnazjum i na samą myśl lecą mi łzy. Tak bardzo polubiłam szkołę, koleżanki, kolegów, nauczycieli i ogólnie atmosferę. Wiem, że powinnam się zmienić, bo kto to widział płakać za szkołą. Zastanawiam się, jak szybko ten czas minął, jak wiele się zmieniło, ciekawi mnie też przyszłość. Tutaj przeżyłam pierwsze zauroczenie i ciągle ten sam chłopak jest w moim sercu. Co zrobić, by nie być taką sentymentalną? Gimnazjalistka
Od szóstej klasy swoją przyszłość wiązałam z zawodem farmaceuty. Teraz jestem w liceum i mam mnóstwo wątpliwości. Pierwsza próbna matura z wiodących przedmiotów poszła mi bardzo słabo. Pomyślałam o 2-letnim studium farmaceutycznym. Rodzice twierdzą, że na studiach sobie nie poradzę, nie chcą mnie też tak długo utrzymywać, ale jakby co, to pomogą. Mam mieszane uczucia. Czasami cicho odzywa się powołanie zakonne. Jestem tak skołowana, że nie mam siły się uczyć Licealistka
Córka naszej wychowawczyni chodzi do równoległej klasy. To całkiem miła dziewczyna. Zaprosiła mnie na urodziny. Koleżanki na mnie napadły, że będę wyśmiana, jeśli pójdę, że koledzy będą mi strasznie dokuczać, niszczyć. Nasza wychowawczyni nie jest lubiana, ale córka nie jest winna. Jeszcze jedna dziewczyna została zaproszona. Nie wiemy, co robić- pójść czy nie? 12 –latka
Czuję się bardzo samotna w mojej klasie. Moje rodzeństwo jest dorosłe, rodzice starsi, jako dziewczynka nie miałam kontaktu z rówieśnikami. Koleżanki mają tylko kilka tematów- chłopcy, moda, imprezy. Wszystkie są wesołe, pewne siebie, towarzyskie. Nie pasuję do nich, a jednocześnie marzę, by z nimi się dogadywać. Gimnazjalistka
Jest w naszej klasie dziewczyna, która się słabo uczy, największe problemy ma z matematyką i chyba nie potrafi już nadrobić zaległości. Jest nieśmiała i strach przed pytaniem ją paraliżuje. Chciałabym jej pomóc, bo to dobra dziewczyna. Szóstoklasistka
Dzięki mojej ciężkiej pracy mam świetne wyniki w nauce. Już próbowałam podejść nieco luźniej do obowiązków, ale nie potrafię. Daję sobie jednak z tym radę, lecz gorzej z rówieśnikami. Jestem coraz bardziej wykorzystywana, a coraz mniej szanowana. Ostatnio, gdy zapytałam, dlaczego koleżanka bez pytania wzięła mój zeszyt, by spisać zadanie, rzuciła mi go w twarz. Staram się być pomocna, ale chyba przesadziłam, bo rozleniwiłam wiele osób. Lubię w zasadzie wszystkich, ale chyba powinnam coś zmienić. Licealistka