Nie pojechałam jako animatorka na oazę, ale nie czuję się z tym dobrze. Często rozpraszam się na modlitwie, zauważyłam też, że pogorszyły się moje relacje z rodziną, jestem dla wszystkich nieuprzejma i denerwuję się, nawet jak ktoś ma dobre zamiary. Nie umiem panować nad sobą i , choć nie chcę, sama wszystko psuję. Może wynika to z braku odpoczynku, ale postanowiłam odpoczywać tylko w niedzielę, choć i tak to nie zawsze się udaje. Wiem, że to mój wybór, ze uczę się w wakacje (przez pierwszy tydzień przerabiałam podręcznik do następnej klasy) i prawie nie robię nic poza tym, ale nie potrafię z tego czerpać satysfakcji. Spotykam się z moją nauczycielką, ona wierzy we mnie, ale też stawia wysoko poprzeczkę i podała mi np. co „mogę” przeczytać gdy wyjadę. Mam do siebie pretensje, jak zjem coś czego nie powinnam i wydaje mi się, że ciągle muszę ćwiczyć. Moja rodzina o tym nie wie, a to jest męczące, gdyż raczej nikt nie przejmuje się wagą i nie rozumie po co sobie czegoś odmawiać, więc wszędzie jest pełno niezdrowych przekąsek i jestem nimi częstowana. Zestresowana nastolatka
Bardzo szybko upłynęła 1 klasa liceum, a ja nadal nie wiem jaki kierunek studiów wybrać. Problem polega na tym, że bardzo dobrze się uczę i nie potrafię się ukierunkować. Jestem na profilu biologiczno-chemicznym, gdyż myślałem o medycynie. To szlachetny zawód. Jednak obawiam się rozszerzonej chemii. Czuję się mocny z geografii, ale zakres studiów po tym przedmiocie jest bardzo wąski. Pani z historii z kolei powiedziała mi ,że byłbym bardzo dobrym prawnikiem. Już sam nie wiem w którą stronę się kierować. Licealista
Chciałabym zadać pani pytanie: Co to jest zazdrość? Bardzo często spotykam się z nią na co dzień. Gimnazjalistka
Boję się ludzi. Boję się sam chodzić. Jak tylko widzę jakiegoś nietypowego człowieka, ogarnia mnie strach. Modlę się, żeby mi się nic nie stało, a człowieka omijam łukiem. Co mam robić? 10-latek
Rodzina od zawsze planowała dla mnie studia medyczne. To jakby zaklepane. Tymczasem kończę 2 klasę gimnazjum i zaczynam mieć wątpliwości. A może dziennikarstwo? Mam dobre oceny z polskiego, lubię pisać, pasjonuję się modą, więc może ta tematyka w dziennikarstwie? Martwię się, bo koleżanki mają inne plany i możliwe, że trzeba będzie się rozstać. Nie wyobrażam sobie tego. Nie wiem, kiedy to ogłosić, jak przygotować rodzinkę. Gimnazjalistka
W sobotę jadę do babci. Nie wiem, co mam tam robić, bo zawsze się u niej nudzę. Pomoże mi pani? Proszę o kilka porad. 12- latka
Kończy się 1 klasa gimnazjum, a ja nie jestem z siebie zadowolona. Nieśmiałość mnie zjada, szczególnie ta wobec chłopaków. Przez całe 10 miesięcy nie odezwałam się do żadnego z nich. Tym bardziej, że jeszcze jesienią jeden się śmiał ze mnie, że jestem taka cicha i nic nie mówię. Zazdroszczę śmiałym osobom. 14-latka
Kończy się dobry rok szkolny. Pomagałam innym tyle, ile potrafiłam. Jednak w życiu zawsze muszą być problemy. Otóż bardzo się boję śmierci kogoś z rodziny, boję się choroby, no i ciągle nie jestem z siebie zadowolona. Denerwuje mnie mój brak zorganizowania, czas spędzony w sieci, który by można lepiej wykorzystać. Dążę do doskonałości, ale niezbyt to mi wychodzi. No i ciągle nie wiem, co wybrać w życiu, a I klasa liceum właśnie się kończy. Medycyna? Muzyka? Może pisarstwo? Marzę o rodzinie i to wielodzietnej. Chętnie prowadziłabym rodzinny dom dziecka. Z pewnością chcę pomagać innym. No i jak każda dziewczyna w moim wieku marzę o dobrym chłopaku. Co Pani o tym wszystkim sądzi? Licealistka
Od pewnego czasu interesuję się japońską kulturą czyli mangą i anime. Koleżanka z klasy zaproponowała mi taką jedną mangę, bo niedawno się dowiedziała, że lubię to czytać. Ta manga opowiadała o grupce japońskich licealistów, którzy zamieniali się ciałami. Na jednej stronie zobaczyłam dziwną scenę. Nie czytałam już dalej, bo to byłoby niewłaściwe. Od razu poszłam z tym do rodziców. Pokazałam im tą scenę i powiedzieli mi, żebym już więcej tego nie czytała. Na następny dzień oddałam koleżance tą mangę i skłamałam, że była ciekawa, bo nie mogłam jej powiedzieć prawdy. Ale ja cały czas myślę o mandze i oglądam anime. Nie potrafię z tego zrezygnować. Tata mi powiedział, żebym przestała to czytać, bo to jest złe. Zgodziłam się z nim, ale zastanowiło mnie to, czy jeśli nawet przestanę to czytać, to ta koleżanka może nie będzie się ze mną przyjaźnić. Bardzo się tego boję. I muszę przyznać, że jestem bardzo religijną osobą tak jak moja rodzina. Czy to zainteresowanie japońską kulturą może być grzechem i czy trzeba się z tego spowiadać? Bardzo proszę o pomoc. Zakłopotana
W te wakacje chciałabym pojechać z rodzicami do Londynu albo gdzieś za granicę. Niestety nie mogę, ponieważ nie stać nas na to finansowo. Rodzice uczą mnie szacunku do takich spraw. Ale chciałabym kiedyś spełnić swoje marzenie. Jest mi smutno z tego powodu, że nigdzie nie pojadę. Czy mogłaby pani mi dać jakieś rady? Proszę, aby pani podała mi kilka wskazówek na ciekawe spędzenie tych wakacji ( i przyszłych ). 14-latka