nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 03.07.2015 15:00

Podsumowanie roku szkolnego

Kończy się dobry rok szkolny. Pomagałam innym tyle, ile potrafiłam. Jednak w życiu zawsze muszą być problemy. Otóż bardzo się boję śmierci kogoś z rodziny, boję się choroby, no i ciągle nie jestem z siebie zadowolona. Denerwuje mnie mój brak zorganizowania, czas spędzony w sieci, który by można lepiej wykorzystać. Dążę do doskonałości, ale niezbyt to mi wychodzi. No i ciągle nie wiem, co wybrać w życiu, a I klasa liceum właśnie się kończy. Medycyna? Muzyka? Może pisarstwo? Marzę o rodzinie i to wielodzietnej. Chętnie prowadziłabym rodzinny dom dziecka. Z pewnością chcę pomagać innym. No i jak każda dziewczyna w moim wieku marzę o dobrym chłopaku. Co Pani o tym wszystkim sądzi? Licealistka

Jesteś świetną dziewczyną. Spróbuję punkt po punkcie analizować Twoje sprawy. Śmierć należy do życia. Nikogo nie ominie. Mamy pełne prawo do żalu po stracie kogoś bliskiego, ale żal nie powinien być histerią. Choroba to tajemnica, nikt jej nie zrozumie. Lęk przed chorobą w niczym nie pomoże, więc lepiej takie myśli wyrzucać z siebie. Te męczące Cię obawy skończą się w miarę, jak będziesz miała coraz większe doświadczenie życiowe, przeczytasz więcej książek, dobrych artykułów, wysłuchasz dobrych rekolekcji. Jeśli chodzi o dążenie do doskonałości, szczególnie w relacjach z Bogiem. . Wystarczy pobyć z osobami upośledzonymi umysłowo lub z małymi dziećmi. One mają rewelacyjną świadomość istoty Boga. Są Mu najbliższe. Dlatego właśnie Pan Jezus malutkie dziecko postawił apostołom jako wzór, a krytykował uczonych w Piśmie. Dlatego uważaj, by dążenie do doskonałości nie zamęczyło Cię, nie pomieszało się z pychą To pięknie, że chcesz być w drodze do nieba jak najlepsza. To myślenie św. Tereski od Dzieciątka Jezus, to jest młodzieńczy radykalizm, do którego teraz masz pełne prawo. Ale gdy wejdziesz w dorosłość, wtedy trzeba też będzie uznać swoje słabości, niedociągnięcia i stanąć przed Bogiem w pokorze. Ale to przyjdzie w sposób naturalny. Takie harmonijne połączenie dążenia do doskonałości z uznaniem własnej słabości. Bardzo trudne i bardzo ciekawe zadanie życiowe. Gdy jest się zdolnym i wszechstronnie utalentowanym, wybiera się wówczas zawód, który daje utrzymanie. Bo aby pomagać innym, trzeba zarabiać pieniądze. A skoro Pan Bóg dał wiele talentów, należy je rozwijać i wybrać mądrze zawód. Dlatego myśl, naradzaj się z rodziną, co wybrać, niech to będą jakieś 3 kierunki, a na końcu zdecydujesz. Jeśli chodzi o Internet i stratę czasu przy przeglądaniu artykułów, to poprostu daj sobie zakaz i tyle. Jeśli się nie uda, następnego dnia znowu jest nadzieja. Na marnowanie czasu pomaga też wzięcie na siebie nowych obowiązków. Wtedy trzeba się lepiej zorganizować. To żart, ale jest w nim garść prawdy. Jeszcze się przekonasz, że to działa. Dobra organizacja to połowa sukcesu. Marzenie o chłopaku rozumiem. Naprawdę warto się o dobrego chłopaka modlić. Tęsknota za nim jest naturalna. Marzenie o dużej rodzinie rozumiem, popieram. Wchodź w różne wspólnoty katolickie, Lednica, pielgrzymki, na studiach duszpasterstwo akademickie, teraz oaza lub KSM, letnie i zimowe rekolekcje. To są miejsca, gdzie spotkasz ludzi o podobnych wartościach. Widzę Cię prowadzącą rodzinny dom dziecka. Wszystkie talenty się przydadzą. Twoje talenty bardzo się też przydadzą parafii, w której mieszkasz lub będziesz mieszkała, a do pracy z dziećmi idealne. Módl się o rozeznanie, ciesz się tym, co masz i realizuj marzenia.

 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..