Niepotrzebne komplikowanie
Mam kolegę, z którym kiedyś nawet często gadaliśmy, ale tak się złożyło, żeteraz prawie w ogóle. I on raczej myśli, że ja za nim nie przepadam, bo co prawda czasem jestem dla niego trochę niemiła, ale to też w jakiejś części jego wina, ponieważ nie wiem, co on o mnie myśli, bo kiedyś gadał normalnie, a nagle przestał. Ostatnio miałam zły humor i on chciał ze mną usiąść /…/ A następnego dnia jeszcze śmiałyśmy się z koleżanką i znowu tak głupio wyszło, bo wyglądało to, jakbyśmy się z niego nabijały, a tak nie było. I nie wiem co zrobić, bo nie chcę, żeby on myślał, ze nabijam się z niego czy coś, bo nie mam nic do niego. No i pytam Panią, co mam w takiej sytuacji zrobić?
Nastolatka