Od piątej klasy podoba mi się kolega z mojej klasy. Jest miły, pożycza przybory szkolne i można z nim popisać przez Internet itd. Wygadałam się koleżance z klasy i ona mu to powiedziała. Od tamtej pory ukradkiem mi się przygląda. Gdy koleżanka powiedziała to na forum klasy, to się tego wyparłam i o dziwo wszyscy uwierzyli. Teraz jestem już w szóstej klasie i cały czas ukradkiem spoglądamy na siebie. Raz się zdarzyło, że spoglądnął mi w oczy i patrzyliśmy sobie w oczy 10 sekund. Czy to zauroczenie, czy to zakochanie? Zagubiona
Mieszkamy blisko siebie, uczymy się w jednej klasie, lubimy się, uśmiechamy się do siebie. Jednak martwię się, że chyba pójdziemy do różnych gimnazjów, a on do tego czasu chyba nie poprosi mnie o chodzenie. Tak bardzo chciałabym mieć chłopaka. 12-latka
Zakochałam się w chłopaku z klasy. Kiedyś wracaliśmy razem ze szkoły, bo mamy blisko do siebie. Teraz tylko się do mnie uśmiecha. Co robić? 13-latka
Jak to jest? Dlaczego jedni znajdują swoja miłość w wieku 15 lat, a inni muszą czekać i czekać. A gdy już spróbują, to nigdy nic nie wychodzi, bo albo "kandydatka" nie chce, albo co innego. Nawet nie chodzi o to, czy to będzie na cale życie, ale w ogóle poczuć, że jest się dla kogoś ważnym, nie tylko dla rodziny. Dlaczego tak jest? Czy ci co znaleźli miłość, są lepsi w jakimś stopniu? 15-latek
Polubiliśmy się od początku gimnazjum. Zawsze wydawało mi się, że coś do niego czuję. Gdy rozmawia z innymi dziewczynami, zżera mnie zazdrość. Sprawił mi już kilka przykrości, ale zawsze mu wybaczam. Mimo tego wiedziałam, że on do mnie nic nie czuje, ale ostatnio jest inaczej. Niedawno zachował się tak, jakby chciał, aby cała szkoła zaczęła uważać, że ze sobą chodzimy. Czasem zachowuje się jakby naprawdę coś do mnie czuł, a czasem rozmawia z innymi dziewczynami jakbym ja nie istniała. Wczoraj był obrażony, bo musiałam pogadać z kolegą. No i ten kolega powiedział mi, że jemu się wydaje, że tamten się we mnie zakochał. Czy to możliwe? Piętnastolatka
Podoba mi się chłopak z klasy, ale mam takie koleżanki, że jak coś innego powiem niż nauka to mówią, że głupia, że nic innego w głowie nie mam. Czasami mam ochotę uciec. 16-latka
W klasie jest przemiły chłopak, w którym jestem zauroczona. On jest życzliwy, czasami coś mi tłumaczy, trochę rozmawiamy. Tak bym chciała, by kiedyś połączyło nas uczucie, ale jestem brzydka, z nauką różnie bywa. Kończymy gimnazjum, on pójdzie do liceum. Chcę się wziąć ostro do pracy, by też pójść do te szkoły. Gimnazjalistka
Sporo rozmawiamy, żartujemy, wiem, że on mnie wysoko ceni. Ciągle czekam, że zaproponuje chodzenie, ale nic się nie dzieje. Już nie wiem, co mam robić. Chcę być szczęśliwa. Gimnazjalistka
Chyba nie mam u niego żadnych szans. Bo widzę, że najważniejsi są dla niego koledzy, ich opinia. Chłopcy są wpatrzeni w plastykowe, głośne dziewczyny. Ja takiego stylu nie uznaję. Wiem, że on mnie lubi, docenia, chętnie rozmawia, ale na tym koniec. Tak bardzo marzę o tym, by coś między nami drgnęło, bo ostatnia klasa w gimnazjum szybko minie. Gimnazjalistka
Od dawna podoba mi się 3 lata starszy kolega. Jest ministrantem, spotykam go też na zajęciach pozaszkolnych . Zawsze mówi mi cześć, czasami coś opowiada. Uśmiecham się do niego, on też się uśmiecha. Co dalej? 14-latka