Zgodziłam się chodzić z chłopakiem, ale zaczynam żałować. On krytykuje moje stroje, uważa, że powinnam się ubierać jak inne dziewczyny, czyli odsłaniać co się tylko da. Nie spodobała mu się moja nowa sukienka, ciągle krytyka, że coś jest nie tak. Mam tego dosyć. Gimnazjalistka
Mieszkamy w dwóch końcach Polski, poznaliśmy się na forum pasjonatów, on pierwszy się odezwał. Pisaliśmy codziennie, okazało się, że mamy wiele wspólnych zainteresowań. Potem były rozmowy przez telefon. Zaczął wyraźnie dawać do zrozumienia, że czuje coś więcej. I ja też poczułam. Aż nagle podesłał mi zdjęcia z inną dziewczyną. Później poprosił o radę, co może jej podarować. To był cios. Nigdy nie byłam tak zraniona. Piszemy dalej, ale chciałabym zerwać tę znajomość, bo za bardzo mnie to wszystko boli, ale nie potrafię. Płaczę. Gimnazjalistka
Jestem raczej nieśmiała, ale zauważyłam, że pewien kolega ciągle mi się przygląda, uśmiecha się. Nie odważyłam się zachęcić go uśmiechami, bo się wstydzę. Nie potrafię flirtować jak niektóre koleżanki. Myślałam, że on jest odważniejszy, że będzie próbował nawiązać kontakt. Gimnazjalistka
Zaprzyjaźniłam się z chłopakiem, któremu się podobam. Jest świetny, ale ja nic do niego nie czuje, po prostu nic. On odprowadza mnie do domu i piszemy. A mi podoba mi się inny, próbowałam zagadywać, ale później dałam sobie spokój. Przez krótki czas jakby starał się o mnie, ale zrezygnował, może przeze mnie, bo nie dałam żadnego sygnału. Chcę z nim nawiązać kontakt, ale mi głupio wobec tego, który jest blisko, pełen nadziei, że coś z nas będzie. Niczego mu nie obiecywałam, on nie prosił, ale zachowanie dużo pokazuje. Nastolatka
Zgodziłam się na chodzenie, teraz wiem, że to był błąd. Nic nie czuje, nie chcę tego, ale nie wiem, co z tym zrobić. Gimnazjalistka
Bardzo podoba mi się pewien nieśmiały kolega. Widziałam, jak na mnie zerka, jak obserwuje. Chciałam wzbudzić w nim zazdrość i z innym kolegą sporo żartuję, witamy się czule, niektórzy myślą, że coś się zaczyna. A tak nie jest. Czekam na tamtego, a on się jakby odsunął. Gimnazjalistka
Zaczęliśmy ze sobą chodzić kilka miesięcy temu, ale wszystko się psuje. On wchodzi w złe towarzystwo, wiem, że są tam papierosy i alkohol. Unika wszelkiej bliskości, najmniejszego nawet przytulenia. Stał się opryskliwy, nawet niemiły. Koleżanki też to widzą. Czy ma sens tę relację ciągnąć? 16-latka
Zerwałem z dziewczyną. Byłem poraniony, a kolega w dobrej wierze namawiał mnie, bym poprosił o chodzenie inną koleżankę. W swojej głupocie to zrobiłem, ona się zgodziła. Niestety, tęsknię za dawną dziewczyną, ona podobno też. Jak zerwać z obecną, by jej nie zranić, bo to świetna osoba. Unikam jej od kilku dni, może sama ze mną zerwie, to by było dla niej chyba lepsze. Licealista
Już ponad rok podoba mi się o rok młodsza koleżanka. Cały czas o niej myślę. Nigdy się do niej nie odezwałem, mimo że ciągle się mijamy w szkole. Boję się, że w 3 klasie też nie uda mi się z nią porozmawiać, to potem pójdę do średniej szkoły i już nigdy nie będę miał okazji jej spotkać. W szkole jest zawsze ze znajomymi, jest w swoim gronie lubiana i do tego jest najpiękniejszą dziewczyną w szkole. Może mi pani coś doradzi, chodź wiem ze jest to trudne. Gimnazjalista
Jakiś czas temu poznałam chłopaka. Ostatecznie nic z tego nie wynikło, a ja odsunęłam się, bo ,,wybrał" moją przyjaciółkę. Wszystko było ok, nawet mi o nim opowiadała, a ja cieszyłam się jej szczęściem. Jednak zaczął ją ,,olewać". Nie stać go nawet na rozmowę, na to, żeby to jakoś zakończyć. W dodatku napisał do innej dziewczyny, że chciałby się z nią spotkać, bo się zakochał. Przyjaciółka płacze, a ja nie wiem, jak jej pomóc. Żal mi też tej, która teraz padnie jego ofiarą. Przyjaciółka