Zerwałem z dziewczyną. Byłem poraniony, a kolega w dobrej wierze namawiał mnie, bym poprosił o chodzenie inną koleżankę. W swojej głupocie to zrobiłem, ona się zgodziła. Niestety, tęsknię za dawną dziewczyną, ona podobno też. Jak zerwać z obecną, by jej nie zranić, bo to świetna osoba. Unikam jej od kilku dni, może sama ze mną zerwie, to by było dla niej chyba lepsze. Licealista
Pięknie, że nie chcesz zranić dziewczyny, bo wiesz, że to będzie dla niej ciężkie, bo to zraniona ambicja, duma itd. Wyznacz sobie jeszcze granicę kilku dni, unikaj dalej spotkań, może się zdenerwuje i zerwie. Wtedy jej podziękuj za wspólny czas i proś, by nie miała żalu do Ciebie. Ale jeśli do tygodnia ona nie zerwie, to jednak trzeba będzie zachować się po męsku. Zranisz ją, ale nie tak znowu mocno, bo będzie na Ciebie zła. Powiedz, że bardzo ją cenisz i lubisz, ale jednak to nie jest gorące uczucie, tamto poprzednie jeszcze trwa. Powiedz jej, że przepraszasz, dziękujesz za wspólny czas i życzysz dobrego chłopaka, bo na takiego zasługuje. A najważniejsze, byś z tej historii wyciągnął wniosek. W sprawach uczuć lepiej podejmować samodzielne decyzje. Sprawę załatw w miarę szybko, sam poczujesz wtedy ulgę. A czas leczy wszystkie rany, także o wiele gorsze. Ważne, że jeśli Ty będziesz zrywał, to nie telefonicznie, tylko osobiście, możesz kupić mały bukiet kwiatów, ważne, by to było z klasą.
Zadaj pytanie: