Kilka lat temu doszła do klasy dziewczyna, którą nie ma rodziców. wychowuje ją ciocia. Zajęłyśmy się nią z przyjaciółkami i zaprzyjaźniłyśmy się. Teraz ona zrobiła się dziwna. Założyła zeszyt z poradami, jak się odchudzać. Przed moimi urodzinami napisała, że nas już nie lubi, ale na imprezę przyjdzie, by ciocia nie dowiedziała się, że już nie jest z nami. Przez krótki czas kolegowała się z innymi dziewczynami, ale tak się rządziła, że się pokłóciły. Teraz chodzi sama, robi do nas miny, przewiesza w szatni nasze worki itd. Gimnazjalistka
Jeden z kolegów w klasie zrobił się nie do wytrzymania. Zaczepia kolejne osoby, wyśmiewa, dokucza. Mam ochotę ostro mu w końcu nagadać. Jak to zrobić? Oburzona
Mamy problem z przyjaciółką, która "wymyśla problemy”. Jej tata zmarł , gdy była malutka, do tej pory boryka się z brakiem ojca. W szkole i przy ludziach, nawet jak jesteśmy same, śmieje się, wygłupia i nie robi nic wskazującego na jej złe samopoczucie. Mimo to katuje nas SMS-ami o niskiej samoocenie, chorobie, która jest raczej wymyślona, o tym, że świat jest zły, że nie ufa ludziom, ktoś ją zranił, choć nigdy nam nie mówi, kto to zrobił. Czasem szantażuje nas groźbą samookaleczeń lub samobójstwa. Nie przemawiają do niej logiczne argumenty.Tracimy cierpliwość i zaufanie. 14-to latki
Moja najlepsza przyjaciółka i ja nie lubimy naszej koleżanki z klasy. Ona ciągle kłamie, wymyśla głupoty, przezywa, źle się uczy przez swoje lenistwo i jest niemiła, dlatego nie ma przyjaciół. Ostatnio przyczepiła się do mojej przyjaciółki i cały czas za nami łazi. To działa na nerwy, tym bardziej, że kilka tygodni temu wyciągnęłyśmy do niej pomocną dłoń, ale zostałyśmy wyzwane, powiedziała wtedy mi, że odbierze mi przyjaciółkę. Jak mamy się jej pozbyć? Przyjaciółka nie potrafi ostro zareagować, ale ma jej naprawdę dosyć. Zażenowana
Pisałam z dziewczyną z dalekiego kraju, rozmawiało się nam zawsze dosyć dobrze (w mojej opinii). Jednak od pewnego czasu zaczęła rzadko odpisywać, w końcu nawet po prawie tygodniu. Wydawało się, jakby nie była zainteresowana naszą rozmową. A widziałam ją dodającą posty na facebooku itp. Zamiast zapytać wprost o co chodzi, też zaczęłam tak odpisywać. I nasze odpowiedzi były takie, jakbyśmy się obraziły. W końcu urwałam kontakt. Bardzo mi jej brakuje, bo naprawdę ją lubiłam. I zastanawiam się, czy nie napisać jednak i spróbować szczerze wyjaśnić całą sytuację. Chyba, że lepiej odpuścić, zapomnieć. Zakłopotana
Mam koleżankę, która „zakochuje się” w chłopaku, do którego jedna z nas coś czuje. Już z nią o tym rozmawiałyśmy, ale to nic nie dało. Znowu jest „zakochana”, już się nie da słuchać, bo wpadła wręcz w obsesję na temat chłopaka, który spodobał się innej koleżance. Dlaczego tak robi? Gimnazjalistka
Niedawno rozmawiałyśmy o wszystkim i nagle padł temat palenia i picia. Przyjaciółka powiedziała, że kiedyś zapaliła, ale tylko z ciekawości i że normalnie nigdy nie będzie paliła. Nagle pojawił się jej przyjaciel, jakby wiedział, o czym mówiłyśmy, zapytał mnie, czy ona paliła, a ona stwierdziła krótko, bym mu powiedziała prawdę. Kiwnęłam głową, on zaklął i odszedł. Wtedy ona do mnie z pretensjami. Więc potem mu tłumaczyłam, że to było tylko raz, z ciekawości. Ale on stwierdził, że świat jest okropny i dzisiaj zamierza się upić. Mam wyrzuty sumienia, że rozbiłam ich przyjaźń, bo ją zablokował na f-b, nie przyjmuje moich tłumaczeń, że ona nie pali!. Zmartwiona
Przyjaźniliśmy się jako dzieci, ale potem zawsze jak mnie widział, opuszczał głowę albo odwracał wzrok. Tylko raz swobodnie rozmawialiśmy, gdy spotkaliśmy się w większej grupie. Dowiaduję się, że on o mnie miło się wyraża, że podziwia. Czułam, jak podczas procesji mnie obserwował. Serce ciągnie do niego jak magnez od dobrych kilku lat z przerwami. Napisałam mu kiedyś życzenia, to odpisał, ale kontaktu nie utrzymał. Co Pani o tym myśli? Czy to tylko sentyment do koleżanki z dzieciństwa, czy są jakieś szanse? Licealistka
Odtrącają mnie, chociaż zgrywają takich dobrych i miłych. Zawsze tak było. W cieniu mojej starszej siostry. Bawiła się ze mną, ale chyba robiła to niechętnie. Ona ma mnóstwo przyjaciół, ja sama z boku. Dlaczego mnie unikają? Przecież też chcę się bawić, zakochać, mieć prawdziwych przyjaciół. Nie wytrzymam dłużej, mam ochotę coś złego sobie zrobić. Odrzucona
Moja przyjaciółka od momentu poważnej w mojej rodzinie wmawia mi, że mam depresję i nie daje mi spokoju. Mówi, że ciągle jestem smutna i że jej mogę się wygadać, ale ja nie chce mówić na ten temat. Rozmawiałam już z nią szczerze, że mam dość tego tematu, ale to do niej nie dociera. Proszę o pomoc. Zmęczona nadmierną troską