nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 14.04.2017 16:00

Czy są jakieś szanse?

Przyjaźniliśmy się jako dzieci, ale potem zawsze jak mnie widział, opuszczał głowę albo odwracał wzrok. Tylko raz swobodnie rozmawialiśmy, gdy spotkaliśmy się w większej grupie. Dowiaduję się, że on o mnie miło się wyraża, że podziwia. Czułam, jak podczas procesji mnie obserwował. Serce ciągnie do niego jak magnez od dobrych kilku lat z przerwami. Napisałam mu kiedyś życzenia, to odpisał, ale kontaktu nie utrzymał. Co Pani o tym myśli? Czy to tylko sentyment do koleżanki z dzieciństwa, czy są jakieś szanse? Licealistka

Moim zdaniem z jego strony to nie jest tylko sentyment. Chłopakowi może się wydawać, że taka mądra dziewczyna na niego nie spojrzy, że jest bez szans. On Cię podziwia, może sam ma kompleksy lub niską samoocenę lub po prostu uważa, że na takiego chłopaka Ty nawet nie spojrzysz. Kombinuj, by go gdzieś spotkać, trzeba się ruszyć z domu. Najlepsza byłaby mądra koleżanka lub dwie, które by mogły coś zorganizować- mecz siatkówki, może wyprawa rowerowa, może coś innego, ale tak, by spotkało się trochę ludzi, w tym Ty i on. No i wtedy byś musiała sie odważyć, podejść, zagadać, pytać np. o coś, w czym jest dobry, może właśnie sprawy komputerowe? Chłopcy z natury bardzo lubią górować, dlatego lekko lub podświadomie obawiają się mądrych dziewczyn. Zagaduj go trochę na portalach, o ile ma konto. Koleżeńsko, wesoło, zwyczajnie, byle złapać kontakt i przekonać się, co z tego może wyniknąć. Jego zachowanie typu spuszczanie wzroku, milczenie to dowody, że nie jesteś mu obojętna. Bo gdyby mu nie zależało, to swobodnie by się witał, zagadał. On pewnie sądzi, że nie ma szans. Tak podejrzewam.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl



 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..