Niedawno rozmawiałyśmy o wszystkim i nagle padł temat palenia i picia. Przyjaciółka powiedziała, że kiedyś zapaliła, ale tylko z ciekawości i że normalnie nigdy nie będzie paliła. Nagle pojawił się jej przyjaciel, jakby wiedział, o czym mówiłyśmy, zapytał mnie, czy ona paliła, a ona stwierdziła krótko, bym mu powiedziała prawdę. Kiwnęłam głową, on zaklął i odszedł. Wtedy ona do mnie z pretensjami. Więc potem mu tłumaczyłam, że to było tylko raz, z ciekawości. Ale on stwierdził, że świat jest okropny i dzisiaj zamierza się upić. Mam wyrzuty sumienia, że rozbiłam ich przyjaźń, bo ją zablokował na f-b, nie przyjmuje moich tłumaczeń, że ona nie pali!. Zmartwiona
Ty go nie przekonuj do niej, bo to tylko wzmocni jego upór. Raczej mu powiedz, że nikt nie ma prawa nikogo osądzać. Przecież jest jasno powiedziane "nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni." Ale skoro on tak ostro ją osądził i tak ukarał, to niech się zastanowi nad sobą. Powiedz mu, że niech sobie ją blokuje, w końcu to jego decyzja, każdy jest wolny. Traci kontakt ze świetną dziewczyną, a do tego Tobie zrobił przykrość, bo czujesz się w to zamieszana. Podkreślaj, że niech robi co chce.Przypomnij mu też ważną zasadę, że należy potępiać zło, ale nie wolno odrzucać człowieka.
Chłopak jest niedojrzały, histeryczny i strasznie przesadza. Nie przejmujcie się za bardzo jego dziecinnym zachowaniem, bo takie rozchwianie emocjonalne minie za jakiś czas. W tej chwili nie radzi sobie z emocjami, zwraca na siebie uwagę, chce pewnie, byś go przekonywała i prosiła. Dlatego mocno podkreślaj, że jest wolny w podejmowaniu swoich decyzji. Jeśli będą złe, on poniesie konsekwencje.
Zadaj pytanie:
.