dodane 13.01.2014 09:32

9 stycznia

W niedzielę zdarzyło się coś naprawdę wspaniałego!

W niedzielę zdarzyło się coś naprawdę wspaniałego! W naszej parafii co roku organizowane jest kolędowanie misyjne – grupa dzieci przebranych za różne postacie – na przykład za Maryję, Józefa albo anioła – odwiedza domy i zbiera pieniądze na dzieci z domów dziecka i biedniejszych krajów. Początkowo nie chciałam się zgłosić do pomocy, bałam się, że nie zdążę z nauką. Jednak kilka dni wcześniej jedna z moich koleżanek nabawiła się kataru. Postanowiłam więc, że ją zastąpię. Całe szczęście, w tym tygodniu w szkole nie miałam zbyt wielu obowiązków. 
Nie żałowałam tej decyzji ani przez chwilę. Oprócz tego, że świetnie się bawiłam, pomogłam osobom, które naprawdę tego potrzebowały. Wszyscy śpiewaliśmy kolędy i byliśmy bardzo weseli. 
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

dodane 13.01.2014 09:32

9 stycznia

W niedzielę zdarzyło się coś naprawdę wspaniałego!

W niedzielę zdarzyło się coś naprawdę wspaniałego! W naszej parafii co roku organizowane jest kolędowanie misyjne – grupa dzieci przebranych za różne postacie – na przykład za Maryję, Józefa albo anioła – odwiedza domy i zbiera pieniądze na dzieci z domów dziecka i biedniejszych krajów. Początkowo nie chciałam się zgłosić do pomocy, bałam się, że nie zdążę z nauką. Jednak kilka dni wcześniej jedna z moich koleżanek nabawiła się kataru. Postanowiłam więc, że ją zastąpię. Całe szczęście, w tym tygodniu w szkole nie miałam zbyt wielu obowiązków. 
Nie żałowałam tej decyzji ani przez chwilę. Oprócz tego, że świetnie się bawiłam, pomogłam osobom, które naprawdę tego potrzebowały. Wszyscy śpiewaliśmy kolędy i byliśmy bardzo weseli. 
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

W Małym Gościu

Mały Gość 12/2024:

Około północy, ktoś zawołał: – Siostro Labouré, siostro Labouré! Obudziła się. Obok łóżka stało małe dziecko. I to wcale nie był sen. – Chodź szybko do kaplicy. Matka Boża czeka na ciebie! – usłyszała.