Wielki Post powoli dobiega końca, a ja jestem ciekawa, jak tam wasze postanowienia? Szczerze mówiąc, u mnie w tym roku średnio to wypadło. Wiem, że mogłam się bardziej postarać, pomodlić się o łaskę wytrwałości – muszę zrobić to koniecznie za rok. Ten czas w moim przypadku był ogólnie rzecz biorąc niesamowicie ciężki – otaczały mnie różne pokusy i niestety nie byłam na tyle silna, by się im nie oprzeć. Na przykład zdarzyło mi się ściągać na sprawdzianie z francuskiego. Choć wiedziałam, że robię źle, nie potrafiłam się powstrzymać, co, jak się później okazało, nie wyszło mi na dobre. Pani bardzo szybko zorientowała się, że oszukuję, a przy tym wpisała mi złą ocenę. Jednak to nie stopień był najgorszy, ale zawiedzione spojrzenie nauczycielki. Ja również zawiodłam się na samej sobie. Teraz już mam świadomość, że tylko uczciwość popłaca, a kłamstwo ma krótkie nogi – prędzej czy później wyjdzie na jaw. I, rzecz jasna, pamiętajcie – gdyby przyszedł wam do głowy pomysł związany ze ściąganiem, natychmiast go odrzućcie!
Wielki Post powoli dobiega końca, a ja jestem ciekawa, jak tam wasze postanowienia? Szczerze mówiąc, u mnie w tym roku średnio to wypadło. Wiem, że mogłam się bardziej postarać, pomodlić się o łaskę wytrwałości – muszę zrobić to koniecznie za rok. Ten czas w moim przypadku był ogólnie rzecz biorąc niesamowicie ciężki – otaczały mnie różne pokusy i niestety nie byłam na tyle silna, by się im nie oprzeć. Na przykład zdarzyło mi się ściągać na sprawdzianie z francuskiego. Choć wiedziałam, że robię źle, nie potrafiłam się powstrzymać, co, jak się później okazało, nie wyszło mi na dobre. Pani bardzo szybko zorientowała się, że oszukuję, a przy tym wpisała mi złą ocenę. Jednak to nie stopień był najgorszy, ale zawiedzione spojrzenie nauczycielki. Ja również zawiodłam się na samej sobie. Teraz już mam świadomość, że tylko uczciwość popłaca, a kłamstwo ma krótkie nogi – prędzej czy później wyjdzie na jaw. I, rzecz jasna, pamiętajcie – gdyby przyszedł wam do głowy pomysł związany ze ściąganiem, natychmiast go odrzućcie!
Łatwo się domyślić, kto jest moim patronem. Oczywiście, archanioł Gabriel. Mieć takiego patrona to zaszczyt wielki, wiem i bardzo dziękuję za to moim rodzicom. Choć pamiętam, że szukałam świętej Gabrieli. Nie znalazłam. Dopiero jakiś czas temu dowiedziałam się, że są trzy. Wprawdzie nie święte, a błogosławione, ale są. Może jest ich więcej, nie wiem.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.