Zawsze uważałam siebie za gorszą od innych. Myślałam, że wszystko robię źle. Wieczorami jest najgorzej - tylko płaczę. Jak zmienić tok myślenia? Zrozumieć, że jestem coś warta? Błagam o pomoc! Zdołowana
Boję się śmierci. Nie potrafię sobie jej wyobrazić. Martwię się, gdy słyszę złe wiadomości. Nawet w Małym Gościu czytałam straszne historie o mieszkańcach Afryki. Tato ze mną rozmawiał i trochę uspokoił. Najgorzej jest wieczorami. 11-latka
Znicze układane w kształcie serca, sadzenie dębów i świerków, koncerty, Msze święte, przedstawienia, wieczory poezji, procesje światła. To wszystko dla Jana Pawła II w dniu 18 maja, kiedy przypadałyby jego 85. urodziny.
Uczę się dobrze, ale w klasie nie jestem lubiana, nazywają mnie kujonem i konfidentem. Mam mała grupkę przyjaciół. Jednak nie wychodzę jak inni wieczorami i głupio się z tym czuję. Chciałabym być swobodna, lubiana, a jednocześnie dalej tak dobrze się uczyć... Gimnazjalistka
Moje układy z kolegą są nienazwane. Koleżeństwo? Przyjaźń? Gdy ostatnio byliśmy na dyskotece, to pojawił się jakiś jego kolega, z którym przetańczyłam większość wieczoru. Wtedy tamten obrażony zniknął. To o co mu chodzi? Maturzystka
Nowocześnie, bezpiecznie, jak w domu. Jak w bańce, która w końcu pęka i w świat idą dobrzy ludzie.
O meczach na stadionie Legii, sporcie, który jest dobry dla ciała i ducha, i dotknięciu Pana Boga mówi Rafał Patyra, dziennikarz sportowy i prezenter telewizyjny.
Z kolegami–ministrantami mama i tata pozwalali mi jechać wszędzie i o każdej porze dnia, a nawet nocy. Bo wiedzieli, że to są dobrzy koledzy.
Przyjaciółka często mówi o kimś, że jest głupi, wyraża się o nim z pogardą. Zwróciłam jej uwagę, no i się obraziła. Pogodzenie kosztowało nas do dobrą godzinę milczenia. Dzisiaj znowu sytuacja się powtórzyła. Czy mam nic nie mówić? Przecież nie chcę jej zranić. Wręcz przeciwnie-chcę pomóc. Ale ona traktuje to jako obelgę. Dzisiaj cały wieczór nie odzywałyśmy się do siebie. Nie chcę, żeby było tak dłużej. Gimnazjalistka
Tracę wiarę w Boga. Inni na mnie liczą a ja jestem pusta. Nienawidzę samej siebie, a wszyscy myślą, że ja nie mam żadnych problemów. Mama wierzy we mnie, mówi, że jest dumna, a ja wracam wieczorami pijana i nikt tego nie widzi! 15-latka