Do klasy doszła nowa dziewczyna. Razem z koleżankami zauważyłyśmy, że jest nieśmiała i nie ma przyjaciół. Podchodziłyśmy do niej na każdej przerwie. Proponowałyśmy zabawę, wspólną rozmowę, ale ona tylko się na nas złościła i krzyczała. Już prawie wszyscy się od niej "odcięli". Niedawno chciałam porozmawiać sam na sam, a ona tylko się na mnie zdenerwowała i zaczęła mnie kopać. Teraz się na mnie obraziła. Nie wiem co z tym zrobić. 12-latka
W szkole bywa czasami ciężko, więc jak każdy w takich chwilach szukam pocieszenia u bliskich osób, w tym wypadku chłopaka, ale nie w jakiś sposób, żeby się obściskiwać, tylko poprzez zwyczajną rozmowę, czasem pojedynczy uścisk. Niestety, zaraz słyszę głupie komentarze, że świata poza sobą nie widzimy. Najgorsze, że się wczoraj zagadaliśmy i kompletnie nie słyszałam dzwonka, przez co się spóźniliśmy nieznacznie. Zaraz karcący wzrok nauczycielki, znaczące spojrzenia koleżanek i kolegów. Liczyłam, że jesteśmy na tyle dojrzali, aby sobie darować takie głupkowate docinki. Dziękuję, że mogłam się wygadać. Gimnazjalistka, kl. III
Bardzo się stresuję przed pójściem jutro do szkoły. Pewnie dlatego, że może znowu te dziewczyny będą mi dokuczać... Co mam zrobić, aby się nie stresować? Ostatnio się śmiały i nałożyły mi kaptur na głowę. Szóstoklasistka
W tym roku szkolnym, doszedł do mojej klasy pewien chłopak. Z początku denerwowało mnie, że się przechwala i wszędzie musi być pierwszy. Teraz nawet go polubiłam. Jednak mało kto w klasie go lubi. Dowiedziałam się, że chłopcy z mojej klasy chcą do niego podejść i porządnie go zbić. Powiedziałam to koleżance, ale ona nawet się tym nie przejęła. Ponieważ ta wiadomość nie jest to pewna, więc na razie nie robię nic. Piątoklasistka
Mam problemy, których sama do końca nie rozumiem. We wszystkich środowiskach pozaszkolnych potrafię sobie zjednać ludzi, mam wielu znajomych i paru przyjaciół. Jestem szczęśliwa. Jednak gdy przychodzę do szkoły coś się zmienia. Jestem osobą średnio lubianą, nie znają mnie. Rozmawiając z ludźmi ze szkoły, czuję się sztywno Popularno-niepopularna
Razem z koleżanką z klasy mam zrobić gazetkę na Mikołaja. Ustaliłyśmy między sobą, która jakie materiały przyniesie. Teraz szukałam w domu jakichkolwiek materiałów i nie znalazłam. Potem przypomniało mi się, że wszystko spaliłam w piecu. I co ja teraz mam zrobić? Co ja mam koleżance powiedzieć? Czekam na odpowiedź. Nastolatka
Kończę w tym roku gimnazjum. Uważam, że w moim rodzinnym mieście nie ma wystarczająco dobrego liceum. Chciałabym pojechać do Warszawy i tak się uczyć. Już rozglądam się za dobrym liceum i internatem/bursą. Problem jest w tym, że rodzice dalej widzą we mnie małą dziewczynkę i chcą jak najdłużej trzymać przy sobie. A przecież za rok będę miała już 16 lat! Poza tym mam rodzinę i znajomych w Warszawie, więc nie byłabym sama. Chciałabym poznać Pani opinię w tej sprawie i może jakąś radę jak przekonać rodziców do swoich planów. 15-latka
Muszę o coś zapytać jedną z koleżanek i bardzo się wstydzę. Bo ja w klasie rozmawiam tylko z czterema dziewczynami. Nie jestem nieśmiała, ale wstydzę się odezwać. Szóstoklasistka
Mam problem dotyczący nauki. Chodzi tu o matematykę. Nie wiem, jak się jej uczyć. Np. koleżanka leci na opiniach i ma same piątki. Denerwuje mnie to. Mama mówi, że w gimnazjum tak nie będzie, bo będą trudniejsze rzeczy. Niezbyt w to wierzę. Chciałabym mieć 5 z matematyki. Być dobra. Jak to zrobić? Szóstoklasistka
Przestałam być aktywna na lekcjach. Głównie na angielskim. Bo kilka dziewczyn ciągle się zgłasza, cały czas ręce w górze. Ja się wycofałam, ale jestem strasznie zazdrosna, gdy widzę, jakie są na lekcjach. Szóstoklasistka