W tym roku szkolnym, doszedł do mojej klasy pewien chłopak. Z początku denerwowało mnie, że się przechwala i wszędzie musi być pierwszy. Teraz nawet go polubiłam. Jednak mało kto w klasie go lubi. Dowiedziałam się, że chłopcy z mojej klasy chcą do niego podejść i porządnie go zbić. Powiedziałam to koleżance, ale ona nawet się tym nie przejęła. Ponieważ ta wiadomość nie jest to pewna, więc na razie nie robię nic. Piątoklasistka
Podejrzewam, że chłopcy tylko straszą. Gdybyś miała możliwość pogadania z jednym chociaż kolegą, to powiedz, by powstrzymał chłopaków, bo konsekwencje mogą być ciężkie. Zresztą, sam fakt bicia kogoś, kogo nie lubimy jest prymitywny i głupi. Nie znam chłopaków z Twojej klasy. Ale wśród nich bywa i tak, że takie drobne bójki bywają dla nich wyzwoleniem, że potem nastaje pokój i pojednanie. Ale to coraz rzadziej, teraz z takich zachowań wynika raczej wielka awantura. A może mogłabyś temu nowemu zwrócić uwagę, że mógłby jakoś nawiązać lepszy kontakt z kolegami? Może zwrócić się do wychowawczyni lub szkolnego pedagoga, że przydałyby się jakieś zajęcia integrujące, bo nowy kolega ma problem z akceptacją przez klasę, zresztą, trochę ze swojej winy. Zastanów się nad tymi różnymi możliwościami. Jeśli masz brata to jego się poradź.
Zadaj pytanie: