16 Marca 2017
Gabi Szulik
Zamiast sobie, oddam tobie. Nie to, czego mam za dużo, ale czym chcę podzielić się z biedniejszym ode mnie.
więcej »
Kiedy głośno? Kiedy cicho? Głos mówi często więcej niż słowa. Jak się w tym wszystkim połapać?
wszystko z tej kategorii
Jałmużna. Rzadko już dziś używamy tego słowa. Nie szkodzi. Ważne, byśmy często robili to, co to słowo oznacza, czyli pomagali biedniejszym od siebie.
Leżał na półce wśród przedwojennych gazet. W jednym ze śląskich domów, zaledwie dwadzieścia kilometrów od redakcyjnego archiwum.
Wojna w Syrii nie ma twarzy, nie ma imienia ani paszportu, a ofiary są bardzo konkretne – mówi Marta Titaniec z Caritas Polska, która niedawno wróciła z Aleppo.
Głodnych nakarmić, strapionych pocieszać, chorych nawiedzać… Po lekcjach w gimnazjum czas na uczynki.
– A jeśli was zabiją? – zapytali misjonarze. – Wtedy pójdziemy do raju – odpowiedzieli Daudi i Jildo.
Rok temu wracałem pociągiem z Warszawy do Katowic po tym, jak w jednej z parafii głosiłem rekolekcje wielkopostne.
Szesnastu chłopaków przy ołtarzu… Nie, to nie niedziela, tylko zwykły wtorek.
Niesamowity obraz, prawda? Korweta, płynąc nocą pod krwistymi żaglami, oświetlona latarniami, odbija się kaskadą kolorowych błysków we wzburzonym morzu.
Zobaczyli śmiesznie skaczące zwierzę z wielkimi nogami i torbą z przodu. Ale poza tym nowy, nieznany ląd ich rozczarował. Myśleli, że będzie większy, i... wrócili do Anglii.
Co kraj, to obyczaj, a raczej – co region, to inna. Zdobiona wstążkami, bibułą, suszonymi albo świeżymi kwiatami. Niewielka albo większa niż dom jednorodzinny.
W bursztynie odnalazł się ufoludek… Najszybszy rekin opłynął połowę świata… Na globusie rysujemy nowy kontynent… Kosmicznie daleko krążą planety podobne do Ziemi… Najstarsza woda płynie w kopalni…
Dźwięczący z daleka głośny sygnał, błyskające niebieskie światła – ktoś potrzebuje pomocy. Przez miasto pędzi ambulans.
Wielki, ciężki, jedzenie wcina tonami, a język ma cięższy od słonia. I… pięknie śpiewa.
Łzy Pana Jezusa nad grobem Łazarza są dowodem tego, jak bardzo go kochał. Nie musisz się wstydzić łez. Czasem coś boli, czasem jest Ci smutno, bo zostałeś sam. Pan Jezus rozumie Twój ból, Twoją samotność. Płacze z Tobą.