Wiecie, jaką nazwę nosiło miasto Katowice 50 lat temu? Nie uwierzycie: Stalinogród.
To na cześć Stalina – jednego z największych zbrodniarzy, jakich wydała ludzkość. Ludzie byli wstrząśnięci, kiedy w 1953 roku władza wprowadziła tę nazwę. Ale komuniści wtrącali wtedy ludzi do więzień nawet za takie drobnostki, jak słuchanie zagranicznego radia. Więc nikt nie odważył się głośno zaprotestować. Nikt? A jednak ktoś się odważył! Nie byli to dorośli. Zaprotestowały trzy nastolatki: Natalka i Zosia, które miały po 16 lat, i 17-letnia Basia.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.