Czerwony Kapturek jedzie do babci na rowerze. Nagle zza krzaków wyskakuje wilk. Napada na Kapturka i niszczy rowerek. W tej samej chwili do wilka podchodzi niedźwiedź: – Napraw ten rower i niech mi się to więcej nie powtórzy! Przerażony wilk posłusznie robi, co kazał mu niedźwiedź. Sytuacja powtarza się kilka razy. W końcu Kapturek jedzie do babci i... wilk nie napada na dziewczynkę. Kapturek jest bardzo zdziwiony. Gdy dociera na miejsce, wita babcię: – Dzień dobry, Babciu! Dlaczego masz takie czerwone oczy?! – Bo musiałam spawać ten twój głupi rowerek!
Nadesłała Kasia Stokłosa z Ryczowa
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.