Długie i krótkie, pod górami i pod miastami, pod rzekami, a nawet pod morzami. Mistrzostwo inżynierii.
Pobudka przed wschodem słońca. I potem 200 km kręcenia. Gdzie? W nieznane. Jak? Pod górkę i w deszczu. Po co? W intencji pokoju na świecie.
Za to, że pomagali innym, płynęli na Karaiby. Niestety, ich statek połamał maszty. Ciągle jednak nie tracą nadziei, że jeszcze wyruszą w swój wymarzony rejs.
Opowiem wam bajkę. Dawno temu, za dalekim oceanem (Atlantykiem), w kraju z wysokimi górami (Andami) i najpiękniejszymi na świecie wodospadami (Iguazú) żył sobie chłopiec o imieniu Leo.
Wiecie, jaką nazwę nosiło miasto Katowice 50 lat temu? Nie uwierzycie: Stalinogród.
Znamy już oficjalny program wizyty apostolskiej papieża Franciszka w Polsce w dniach 27-31 lipca z okazji XXXI Światowych Dni Młodzieży.
To cud, że przeżył. Serduszko znów zaczęło mu bić. Bóg wrócił mu życie. Nie da mu odejść.
Bunt Kozaków miał być łatwo zduszony. Okazało się, że największym wrogiem jest lekceważenie wroga.