Słowo (...) przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli (J 1, 11) Nie robisz Jezusowi łaski, że Go przyjmujesz – jesteś jego własnością.
Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszym (J 15, 1–2) Boli? To dobrze. Oczyszczanie zawsze boli.
Jest w wielu parafiach taki piękny adwentowy zwyczaj, że po Roratach jedno dziecko, którego imię zostało wylosowane, na jeden dzień zabiera do domu figurkę Matki Bożej. Cała rodzina wieczorem, kiedy już każdy wróci do domu, zbiera się przy Maryi i wszyscy razem odmawiają dziesiątkę Różańca, czasem czytają Pismo Święte i śpiewają pieśni adwentowe.
Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi (Mk 1, 17) Łowić ludzi może tylko ten, kto idzie za Jezusem. Inny może ich tylko usidlić.
Mam kłopoty z zasypianiem, zrobiłam się bardzo nerwowa, o byle co płaczę. Czytałam o objawach depresji i martwię się, czy i moje bóle brzucha oraz kłopoty ze snem to nie są objawy depresji? Zmartwiona
Tym razem sprawa naprawdę jest poważna. Chcę Was namówić do ratowania ludzi przed piekłem. Piekło istnieje. Nie jest to bajka dla niegrzecznych dzieci. 90 lat temu w Fatimie Maryja pokazała piekło Łucji, Frankowi i Hiacyncie. Kiedy o tym czytałam, ciarki przechodziły mi po plecach.
Czy oglądanie filmów lub czytanie książek, gdzie pojawia się lekko temat seksu to grzech? Poza tym nie wiem, czy powinnam innych upominać? Dziwi mnie, gdy nasz ksiądz opowiada kawały i do tego o tematyce religijnej. Skrupulatna
Jestem inna niż moi rówiesnicy z małej miejscowości. Mam swoje pasje, nie maluję się jak inne dziewczyny, wyglądającew zresztą śmiesznie, nie ubieram kiczowato, czytam wartościową literaturę, świetnie się uczę i jestem całkowicie samotna! Inna
Pewnego dnia przyszedł do Jezusa trędowaty i upadając na kolana, prosił Go: „Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: „Chcę, bądź oczyszczony” (Mk 1, 40–41) Chcesz, żeby cię Jezus uzdrowił. A pokazujesz Mu swoje rany?