Znicze układane w kształcie serca, sadzenie dębów i świerków, koncerty, Msze święte, przedstawienia, wieczory poezji, procesje światła. To wszystko dla Jana Pawła II w dniu 18 maja, kiedy przypadałyby jego 85. urodziny.
Rozmowa z Beatą Pawlikowską, która najbardziej lubi mieszkać z Indianami w dżungli amazońskiej
Rozmowa z ojcem Dariuszem Cichorem
O oknie w niebie usłyszał cały świat w dniu pogrzebu Jana Pawła II. Kardynał Ratzinger, obecny papież Benedykt XVI, powiedział wtedy tak: „Możemy być pewni, że nasz ukochany Ojciec Święty stoi teraz w oknie domu Ojca, patrzy na nas i nam błogosławi”.
W niebie jest wspaniale. Tak, że nawet nie można sobie tego wyobrazić. Tylko że wejście do niego od naszej ziemskiej strony jest okropnie ciasne i niewygodne, a nazywa się śmierć.
O spotkaniu Benedykta XVI z dziećmi. Wokół Papieża na dywanie usiadły cztery dziewczynki i trzech chłopców. – Czy pamiętasz dzień swojej pierwszej Komunii Świętej? – zapytał mały Andreas. – Oczywiście, że tak! – odpowiedział Benedykt XVI. Oprócz siódemki dzieci opowieści Papieża słuchało prawie 100 tysięcy dzieci.
Niemal w każdym japońskim domu jest ołtarzyk dla dusz przodków. Oprócz modlitwy składa się na nim pożywienie. Japończycy wierzą, że można sobie zjednać dusze zmarłych. Jeśli oddaje się im cześć, wtedy one opiekują się żyjącymi. Jeżeli nie, zsyłają choroby i nieszczęścia.
Gdybyście mieli sami zbudować sobie niebo, pewno wyglądałoby jak skrzyżowanie lunaparku z legolandem. Może między karuzelą a gromadą bionickli byłaby jeszcze lodziarnia i komputer z niewyobrażalnie kosmiczną grą.
Boże Narodzenie dla Japończyków nie jest religijnym świętem. Niema świąt Boże go Narodzenia nawet w kalendarzu japońskim. To dzień normalnej pracy.
– Jestem dobrze przygotowany? – Tak, Faustino. W oczach chłopca pojawiły się łzy. – Wie ojciec, tu nie chodzi o mnie. Ale kiedy pomyślę o smutku taty i mamy…