Pewien chłopak, w którym byłam zauroczona, przyglądał mi się i się uśmiechał. Niestety, był to uśmiech cwaniaka, jakby miał poczucie wyższości i myślał, że może mieć każdą dziewczynę. Przeanalizowałam sobie to wszystko dokładnie i zauroczenie przeszło mi błyskawicznie. Inny kolega wciąż się na mnie gapi. Irytuje mnie to tak bardzo, że nie mam już ochoty chodzić przez to szkoły. Mam też podejrzenia, że kilku chłopaków niby się kręci koło mnie, ale tylko po to, by mnie potem wyśmiać, bo wiem, z kim się przyjaźnią. Co robić. Nastolatka
W naszej klasie dwie dziewczyny są tak silnymi osobowościami, że rządzą i nikt im się nie sprzeciwi. Jeśli chcą kogoś zniszczyć, jest on bez szans, bo klasa je we wszystkim naśladuje. Byłam przez jakiś czas ich ofiarą, potem uwzięły się na inną osobę. Dzisiaj z fałszywym uśmiechem jedna z nic powiedziała, że ma dla mnie nowe przezwisko. Wiem, że jutro, gdy w szkolę będę obok nich przechodzić, będą chichotać, rozpowszechniać. Wiedzą, jak trafić centralnie w punkt, żeby zniszczyć kogoś od środka. Inni będą uważali to za śmieszne żarty. Zmartwiona
Odkąd zacząłem się zadawać z koleżankami, straciłem przyjaciół. Koledzy się ze mnie śmieją. W dodatku przyjaciółka się przeprowadza i będę samotny. Co mam teraz zrobić? Jak znaleźć przyjaciela? Nigdy nie próbowałem. 12-latek
Nie umiem wpasować się do swoich rówieśników. Ciągle rozmawiają w wulgarny sposób, tylko na takie tematy, że nie da się tego słuchać. Ciągle przeklinają. Wyzywają mnie i rysują tęczę na mojej szafce, co potęguje afery w szkole. Przez to nigdy nie będę miał dziewczyny. Planuję zmienić szkołę. Nie wiem, co robić, pomocy. Nastolatek
W mojej klasie dziewczyny nie ubierają się modnie ani się nie malują. Rozumiem, że to może głupie, ale mały makijaż nikomu nie zaszkodzi. Moje siostry, które są o rok starsze, mają naprawdę super klasę. Wszyscy się świetnie ubierają,słuchają muzyki ,a moja klasa to co? Oczywiście nie uważam, że jestem jakaś super, ale nikt nie jest przynajmniej trochę podobny do mnie. Szóstoklasistka
Ostatnie tygodnie przed egzaminami gimnazjalnymi są dla mnie fatalne. Rodzice nieustannie każą mi się uczyć. Wystarczy, że wstanę od biurka, a już komentarze i pouczenia. Stworzyli taką atmosferę, że strach mnie paraliżuje, tracę oddech, nie wierzę w siebie. Jestem tym wszystkim załamana, Gimnazjalistka
Tak się czasem zastanawiam, czy to, że będę bez matury tylko z wykształceniem średnim z technikiem to wstyd? Niektórzy mówią mi że ja to mam dobrze, bo mam już pracę w rodzinnym sklepie, inni zazdroszczą, a to przecież ciężka praca. Wokół panuje tyle zła, nie jest łatwo dogodzić klientom. Maturzystka.
Koleżanki z klasy są ostatnio tak złośliwe, skłócone, że wolałabym więcej gadać z chłopakami, ale blokuje mnie nieśmiałość. Nie wiem też, czy oni zechcą się kolegować. Jak się przemóc? Siódmoklasistka
Ktoś w klasie stwierdził, że powinno się studiować w obcym mieście, bo tylko wtedy uczy się człowiek samodzielności. Mój starszy brat śmieje się, że wcale tak nie trzeba, a studiowanie na miejscu jest wygodne. Jakie jest Pani zdanie na ten temat? Licealistka
Kolega raz poprosił mnie o to, bym mu dał odpisać zadanie z matematyki. Stało się to normą i dawałem mu zadania przez 1,5 roku, do dzisiaj. Lecz kilka dni temu jakiś młodszy chłopaka naskarżył, że ktoś spisuje z mojego zeszytu i dostałem uwagę. Nie wiem, jak mu powiedzieć, żeby przestał już spisywać zadanie domowe. Siódmoklasista