Ostatnio moja najlepsza przyjaciółka się zmieniła. Kiedyś byłyśmy jak papużki nierozłączki, a teraz codziennie się obrażamy na siebie. Zaczęła mnie traktować jak osobę, z której można się tylko śmiać. Z innymi dziewczynami plotkuje o mnie, a w aplikacji, której nie mam, krytykują mnie, nauczycieli i szkołę. Czuję, że mam tego dość! Jednak za każdym razem, gdy chcę jej zwrócić uwagę, nie potrafię tego zrobić! Zawiedziona siódmoklasistka
Koleżanka rozstała się z chłopakiem. Od początku widziałem, że on nie jest w porządku. Ale dziewczyna nie słuchała rad. Teraz chce się wygadać, mówi, że nie ma już uczciwych i porządnych chło-paków. Jakby zapominała, że i ja jestem chłopakiem. Jak jej wytłumaczyć, że się myli? Twierdzi, że zo-stanie osobą samotną. Licealista
Mam taką koleżankę z klasy, która jest moim przeciwieństwem. Ja lubię czytać i siedzieć w domu, a ją nudzą książki, jest w ciągłym ruchu. Ja ubieram się skromnie i nie lubię się malować, ona przeciwnie. Ona ma sporo pieniędzy, ja nie bardzo. Ale jesteśmy rówieśniczkami z jednej wsi, nie mieszkamy daleko od siebie. Ona dzwoni, namawia, by pojechać do mista czy nad wodę, jest w porządku. Czasem się zastanawiam, czy to odpowiednia koleżanka. Licealistka
Zmieniłam się i zmieniłam też swoje postępowanie. Jednak moja przyjaciółka nie. Zwróciłam jej uwagę, że nie powinna przeklinać, śmiać się z nauczycieli. Powiedziała że się poprawi, ale nie zrobiła tego. Teraz kiedy jej o tym przypominałam denerwowała się i obie się obrażałyśmy. Nie wiem co mam zrobić... Zmartwiona 14-latka
W czasie wymiany poznałam sympatycznego kolegę, zachwyconego pobytem w Polsce. Napisał do mnie i zaczęliśmy prawie codzienną wymianę listów. Bardzo mnie to podbudowało, zauroczyłam się. A on nawet pisał, abym do niego przyjechała, bo wtedy by się tak nie nudził. Ale po pewnym czasie zauważyłam, że jego listy są coraz krótsze, nie mamy o czym pisać. Chyba nie powinnam od razu odpisywać, ale tak czekam na każdy jego list, pierwszy raz coś takiego przeżyłam. Licealistka
Przyjaciółka zaproponowała, byśmy pojechały razem na obóz, bo wiadomo, w dwójkę raźniej. Zgodziłam się. Ona decydowała o tym, gdzie pojedziemy, chociaż mnie interesowały inne miejsca. Na miejscu zachwyciła się pewną dziewczyną i spędzają wspólnie cały czas, a ja zostałam odstawiona. Gdy próbowałam zbliżyć się do innej koleżanki, pobiegła na skargę do kierowniczki i grożono mi telefonem do rodziców, że ją opuszczam. Próbowałam z nią poważnie rozmawiać, stwierdziła, że ją to nudzi. Czeka nas jeszcze jeden wspólny wyjazd. Boję się, że rodzice mogą mieć problemy, jeśli ją zostawię. 13-latka
Niby odwiedzają mnie przyjaciółki, ale tak naprawdę one szybko przechodzą do siostry. Podziwiają ją, bo ona nagrywa filmiki. Chcę z przyjaciółkami pogadać, a one znikają u siostry. Nie wiem po co, bo siostra tylko siedzi z nosem w telefonie. Na szczęście jedna z dziewczyn trwa przy mnie. Smutna siostra
Niedawno zauważyłam, jak jestem samotna. Niby miałam przyjaciółki, miałyśmy być dla siebie ważne, ale jakoś tak nie sprawdzało się to. Czasami przyjaciółki zapominały zaprosić mnie na jakiś wspólny wypad. Bardzo bym chciała znaleźć przyjaciół poza klasą. Jestem bardzo nieśmiała, ale jak kogoś poznam, to się otwieram. Jak otworzyć się na ludzi i znaleźć nowych znajomych? Nie mam odwagi, żeby zaczepić przypadkową osobę i zacząć rozmowę. Gdzie można poznać nowe osoby? 15-latka
Mam niewierząca przyjaciółkę, bardzo miła dziewczynę. Gdy poruszam temat wiary, ona nic nie mówi, zmienia temat, nie chce o tym rozmawiać. Mieszkamy blisko siebie, tak bym chciała chodzić z nią na spotkania Dzieci Maryi. 12-latka
Moja przyjaciółka, którą traktowałam jak siostrę, okłamywała i oszukiwała mnie przez dłuższy czas. Na początku nie chciałam w to wierzyć - znam ją wiele lat, traktuje jak członka rodziny. Pewnego dnia zdecydowałam, że zerwę z nią kontakt. Kiedy chciała ze mną pogadać, mówiłam, że nie mam czasu. Teraz ja ją raniłam. Potem chciałyśmy to zatrzeć, więc chodziłyśmy z cała grupą dziewczyn, ale to już było inaczej. Chciałabym porozmawiać z nią. Czy jest sens odbudować tę relacje? Zawiedziona