Zawsze interesowałam się muzyką. Co niedzielę lub w święta śpiewam psalmy w kościele. Od dawna chciałam chodzić na lekcje śpiewu. Mama chciała zapisać mnie na zajęcia wokalne w domu kultury. Niestety, nauczycielka jest młoda, więc i niedoświadczona. Prowadzi tylko zajęcia grupowe. Nie chcę takich zajęć. Gdy zaśpiewam coś źle, to pewnie wszyscy wybuchną śmiechem, a ja będę tam stała jak jakiś kołek. Nie wiem, czy warto iść na tę lekcję, czy lepiej sobie odpuścić? 11-latka
Boję się przyszłości, bo przede mną egzamin prawa jazdy, przeprowadzka i olimpiada, a potem matura, która zapewni mi studia medyczne lub nie. Chciałabym przeskoczyć ten rok i mieć już to wszystko za sobą. Do tego ostatnio w ogóle nie umiem skupić się na modlitwie. Zawsze mnie coś rozprasza. Mam nadzieję, że może pielgrzymka do Częstochowy coś poprawi. Co zrobić, żeby patrzeć w przyszłość z większym entuzjazmem? Licealistka
Jestem najmniejsza w klasie. Do tej pory to lubiłam, ale ostatnio zaczęło mi to uprzykrzać życie. Chłopcy się ze mnie naśmiewają i w ogóle. Nie wiem co robić. 11-latka
Bardzo polubiłam młodszego o rok kolegę, ale nie mogę długo o nim myśleć, bo mam bardzo dużo nauki, a za rok gimnazjum, to będzie tego jeszcze więcej. My mamy wspólne zainteresowania i nie chciałabym, żeby to się zepsuło. Szóstoklasistka
Nie wiem, dlaczego tak szybko się zniechęcam. Ciągle o czymś marzę, a potem rezygnuję. Może to skutek rozpieszczenia? 12-latka
Nie radzę sobie ostatnio z matematyką, a przecież lubię ten przedmiot. Niby umiem, rozumiem, a sprawdziany wychodzą słabo. Rozstałam się z przyjaciółką, to też bardzo boli. A na deser rozstanie z chłopakiem, który robił tak dobre wrażenie, a okazał się straszny. Teraz boję się kontaktów z chłopakami, bo nie chcę cierpieć. Jak sobie z tym radzić? Licealistka
Okropnie mi się nie podoba to, co się ze mną dzieje. Kiedyś mój świat był kolorowy, teraz pełen szarości. Nie chcę tego, co się ze mną teraz dzieje- zniechęcenie, poczucie bezsensu. Nastolatka
Podczas wakacyjnego turnusu mieliśmy zajęcia z profesjonalnym trenerem tenisa. Szło mi naprawdę dobrze. Zauważył też to trener i powiedział, że mógłbym zapisać się na jakieś lekcje. Bardzo chętnie bym tak zrobił, ale mieszkam na wsi. Mamy co prawda orlika, ale nie mam z kim grać. Poza tym, to dość drogi sport, a w mojej rodzinie sytuacja materialna wygląda bardzo słabo. Nie chodzi mi o karierę tenisisty, ale przyjemność gry. Gimnazjalista
Od dawna przyjęło się w rodzinie, że pójdę na medycynę. Wybrałem profil biologiczno- chemiczny. Ale nauczycielka historii twierdzi, że to zły wybór, że powinienem iść na prawo. Jestem bardzo dobry ze wszystkiego, nauka nie sprawa mi problemu. Teraz już nie wiem, jakie wybrać studia, a mijają miesiące klasy II. Licealista
Chłopaki w moim wieku wydają mi się strasznie dziecinni i prawdę mówiąc, zdecydowanie bardziej wolałabym spędzać czas ze starszymi. Czy to jest normalne? Jak rozmawiać ze starszymi chłopakami, żeby nie czuć takiej nieśmiałości? Oni są zawsze tacy wyluzowani, a mi ciężko się przełamać. 15-latka