O piątej rano było jeszcze całkiem ciemno – jak to w listopadzie. Wtem horyzont na wschód od Warszawy rozświetliła raca. Obrońcy wiedzieli: zaraz zacznie się sądny dzień.
1/4
Plan rosyjskiego ataku na Pragę. U góry, za linią rzeki, widać zabudowania Warszawy