POKÓJ, W KTÓRYM MIESZKAŁA HIACYNTA
Hiacynta bardzo przeżyła śmierć brata. Wiedziała, że niedługo i ona umrze – tak powiedziała dzieciom Maryja. Chorowała już od dłuższego czasu. Miała silne bóle w klatce piersiowej, ale o wiele bardziej bolał ją widok mamy płaczącej po śmierci Franka i z powodu jej choroby. – Mamo, nie płacz, nic mi nie jest – pocieszała ją. – Będę się w niebie za ciebie modlić. Tylko Łucja wiedziała, jak bardzo mała Hiacynta cierpi i że swoje cierpienia ofiaruje za nawrócenie grzeszników