Już piąty miesiąc na łamach „Małego Gościa” pokazuję Wam, że w Kościele katolickim istnieje wiele rytów. I mimo że liturgia może być sprawowana na tak wiele sposobów, to wyznajemy te same prawdy wiary.
Bajeczne, najpiękniejsze na świecie plaże, pływające w oceanie olbrzymie żółwie. Wielkie plantacje herbaty. I ludzie, otwarci, zawsze uśmiechnięci, choć nie zawsze bogaci.
Wakacje już za nami. Mam nadzieję, że należycie wypoczęliście i z zapałem wracacie do szkoły. Tym bardziej że przed nami nowe wyzwania. Także na łamach „Małego Gościa”.
Znacie go doskonale. Na łamach „Małego Gościa Niedzielnego” prowadzi rubrykę „Franek fałszerz”. Wcześniej regularnie pisywał do ministrantów, a swoimi rysunkami zwracał uwagę na ich niewłaściwe postawy przy ołtarzu.
Odeszła niespodziewanie. Po cichu. Miała zaledwie osiem lat. Poruszyła serca ludzi na całym świecie.
Niemiecki, włoski, francuski i retoromański. Ryt ambrozjański i rzymski. Jedni w albach, inni w czerwonych sutannach i białej komży.
Mimo że kończący się rok szkolny był inny niż wszystkie, ufam, że z nie mniejszą niż zwykle radością wypatrujecie już wakacji. Planujecie już wyjazd na rekolekcje ministranckie? Chyba wszystkim przydałby się czas duchowej i fizycznej regeneracji.
Wygląda na to, że tegoroczne Triduum Paschalne i Wielkanoc znów nie będą łatwe. Niestety, nie wszyscy będą mogli uczestniczyć w liturgii. Wierzę jednak, że to ostatnie takie święta i że za rok staniemy razem przy ołtarzu, by radować się zmartwychwstaniem Pana Jezusa.
„W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem” – to jego ulubiony fragment z Biblli. Bóg jest po mojej stronie i to daje mi siłę – mówi.
Jego symbolika nawiązuje do owinięcia ciała Pana Jezusa po zdjęciu z krzyża i płócien znalezionych przez Piotra i Jana w pustym grobie.