„W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem” – to jego ulubiony fragment z Biblli. Bóg jest po mojej stronie i to daje mi siłę – mówi.
Dawid Tomala nie był ministrantem, ale nie wyobraża sobie życia bez Eucharystii i modlitwy. Należy do parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Bojszowach na Górnym Śląsku. – Odkąd pamiętam, w kościele zawsze odnajdywałem spokój – mówi mistrz olimpijski w chodzie na 50 km.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.