Nie wytrzymuję z moją rodziną

publikacja 21.07.2010 09:51

Mam serdecznie dosyć mojej rodziny, która mnie tylko krytykuje. Zero wsparcia. Od dłuższego czasu żadnej rozmowy, tylko złośliwe uwagi. Milczę więc, a to ich jeszcze bardziej drażni. Nawet z młodszą o 3 lata siostrą nie dogaduję się. W tej atmosferze nie można się nawet uczyć, a co dopiero normalnie żyć. Chcę stąd wyjechać... 16-latka

Opisane przez Ciebie problemy są bardzo męczące, ale życie takie już jest, że gdy dorastacie, to szczególnie ostro widzicie błędy innych. Gdy wyjedziesz na studia problemy znikną, a Ty zatęsknisz do rodzinki.
Twoi bliscy mają taki, a nie inny styl. Nie zmienisz ich, szczególnie dziadka i rodziców. Dlatego radzę, byś niekoniecznie milczała, byś nie odpowiadała dowcipnie, tylko mów spokojnym głosem, co czujesz.
Np jest mi przykro, że mnie oskarżacie
Np jest mi przykro, że nie mogę w spokoju się uczyć
Np jest mi smutno, że wciąż macie do mnie pretensje.
Jeśli coś odpowiedzą w dotychczasowy sposób, to SPOKOJNIE powiedz, że Ty to czujesz inaczej, że widzisz to inaczej. Jedyna osoba, wobec której pozwól sobie na luz, jest siostra. Masz już 16 lat, a siostry nastolatki bardzo często trzymają się razem. Wyciągnij do niej rękę, zaproponuj wspólny front, bo tylko tak dacie radę ostatnie lata przed dorosłością wytrzymać.
Z ostatnich listów innych dziewczyn widzę, że wiek 16 lat zrobił się najtrudniejszy. Szukaj jednak jakiegoś wyjścia, bo jesteś zależna jeszcze przez te 2 lata, a potem jesteś zależna finansowo. Na własny rachunek możesz zacząć żyć po maturze, jeśli dostaniesz dobrą pracę, a o to raczej trudno.
Wiem, że Ci ciężko. Znajdź jakiś swój sposób na rozładowanie emocji, bo tłumic w sobie tylu pretensji i żalu nie można zbyt długo. To powinno się wiązać ze zmęczeniem fizycznym, ale niektórzy wolą jakieś łagodniejsze formy. Planuj, jak ustawisz swoje życie, jakich błędów nie powtórzysz.




















zadaj pytanie...














Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..