Mój problem polega na tym, że bardzo podoba mi się jedna dziewczyna, nawet już z nią chodziłem, jednak potem coś się popsuło i zerwaliśmy. Teraz żałuję, że zakończył się ten związek. Teraz ma innego. A ona ciągle bardzo mi się podoba. Nie wiem co robić...Powiedzieć jej, że chcę nią być, czy czekać bezskutecznie aż zerwą? 14-latek
Tego chłopaka znałam od dzieciństwa. Postanowiliśmy spróbować z chodzeniem, chociaż dzieli nas sporo kilometrów. Do tego każde z nas ma sporo ciężkich zajęć dodatkowych. Mimo tego staraliśmy się jak najczęściej spotykać. Gdy to było niemożliwe, urządzałam awantury, sprawiałam mu przykrość, bo przecież się starał. Nie wytrzymał, zerwał i proponował powrót do przyjaźni. Wtedy zrozumiałam, jak bardzo mi na nim zależy, lecz dalej się awanturowałam, oskarżałam. Zablokowaliśmy w końcu siebie, ale źle się z tym czuję, tęsknię. Licealistka
Na rekolekcjach poznałem dwie dziewczyny - siostry - jedna w moim wieku, druga ok. 2 lata starsza. Zaprzyjaźniłem się z tą starszą, ciągle się do siebie uśmiechaliśmy, wygłupialiśmy się, rozmawialiśmy itd. Kiedy rekolekcje się skończyły, myślałem o utrzymaniu kontaktu. Jednak pierwsze co zrobiłem to próbowałem umówić się z młodszą ( bo była ładniejsza i bardziej odpowiednia wiekiem). Potem zdałem sobie sprawę, że popełniłem błąd. Na szczęście młodsza z sióstr mi odmówiła. Tylko teraz za bardzo nie wiem co zrobić, tym bardziej, że bardzo mi jej brakuje, a czuję się jakbym zdradził jej przyjaźń. Inaczej mówiąc nie wiem, czy machnąć na to ręką i iść dalej, czy próbować coś z tym zrobić, a jeśli tak to co. 16-latek
Bardzo spodobał mi się jeden trzecioklasista. Jest on kolegą mojego brata i mamy dużo wspólnych znajomych, jednak nie wiem, czy on mnie kojarzy. Ja staram się ładnie ubierać, często być w pobliżu niego, często też się na niego patrzę i myślę, że on to wyczuwa. Nie wiem, co zrobić, żeby mu się spodobać. On jest chyba popularny i wydaje mi się, że nie jest mu trudno znaleźć dziewczynę, a ja jestem zwyczajna i spokojna. Nie chcę mu się narzucać. Może zaprosić go na Fb? Powinnam się uśmiechać czy raczej udawać, że mi na nim nie zależy? Czy chłopaki wolą miłe i wrażliwe czy szalone i zabawne dziewczyny? Gimnazjalistka I kl.
Na rekolekcjach poznałam fantastycznego chłopaka. Wiele czasu spędziliśmy razem. Niestety, mieszkamy od siebie bardzo daleko. Piszemy do siebie, on ciągle pisze, że kocha, ja tego słowa unikam, chociaż bardzo go polubiłam i podoba mi się. Nastolatka
Trafiłem na list z pytaniem o to, gdzie szukać normalnych dziewczyn. Odpowiadam krótko- w harcerstwie! W tym roku były już chyba 4 śluby harcerskie – wszyscy niewiele po 20-ce. Nie czekają na koniec studiów czy inne “usytuowanie się” Oczywiście są różne środowiska harcerskie. Nasze podobno nie jest uważane za wzorowe w zakresie dyscypliny czy musztry, nie błyszczy pionierką na obozach, ale przyjaźnie były zawsze naszą mocną stroną. 40-latek
Poznałam fantastycznego i bardzo wartościowego chłopaka. Dużo rozmawiamy, powiedział, że bardzo mu na mnie zależy. Wszystko jest pięknie, ale dla mnie problemem jest jego wzrost. Jest tylko kilka centymetrów wyższy ode mnie. Obawiam się komentarzy ze strony znajomych. Powiedziałam mu, że ja cenię go jako kolegę, ale on chce na mnie czekać. Co robić? Maturzystka
Bardzo spodobał mi się kolega z klasy. Myślałam, że to minie, lecz nic z tego, tęsknię coraz bardziej. A teraz wakacje i nie widzę go. Moja przyjaciółka mieszka w tym samym domu co on. Twierdzi, że mam szanse, zresztą, mi też się wydaje, że on na mnie zerkał. Co tu robić, do września nie wytrzymam. Nastolatka
Na rekolekcjach poznałam fantastycznego chłopaka. Wiele czasu spędziliśmy razem. Niestety, mieszkamy od siebie bardzo daleko. Piszemy do siebie, on ciągle pisze, że kocha, ja tego słowa unikam, chociaż bardzo go polubiłam i podoba mi się. Nastolatka
Na portalu internetowym poznałam bardzo wartościowego chłopaka. Świetnie się dogadywaliśmy i nadal dogadujemy. Szybko się też spotkaliśmy. Martwi mnie tylko to, że on chwilowo nic nie robi. Planuje powrót na studia, ale czy te plany zrealizuje? Obiecał mi to. Drugi problem, że on całe dnie spędza przed monitorem, grając chyba nałogowo w różne gry. Nasza znajomość trwa już rok, ale też rok on gra i pisze ze mną, więcej nic. Licealistka