Najpierw ja się kimś interesuję, ale kiedy uczucie zostaje odwzajemnione, to ja chcę, żeby to się skończyło, nie chce żadnego uczucia, chłopaka (mimo że jednocześnie o nim marzę). Dlaczego tak mam, z czym to się wiąże i kiedy to się zmieni lub jak to zmienić, no i kiedy jest się naprawdę zakochanym, a kiedy to tylko zauroczenie? Licealistka
W czasie wakacji sporo czasu spędzaliśmy całą grupą na basenie, na grze w siatkówkę, na rowerach. Przyczepił się do mnie jeden z kolegów, ale ja go nie chcę, nic nie czuję, nie chcę żadnego chodzenia. Ale on ciągle prosi, dziewczyny się dziwią, że ja go nie chcę i już nie wiem, co mam robić. 14-latka
On mi się bardzo podoba i lubię go. Sądzę nawet, że się w nim zakochałam. Chyba z wzajemnością. Ciągle się spotykamy w naszej grupie, on jest cały czas przy mnie, wiele żartuje, ale też mówi komplementy. Tylko nie wiem, czy chodzenie ma sens. Bo potem się ludzie strasznie kłócą, a ja nie lubię kłótni 17-latka
Ostatnio zauważyłam, że odczuwam okropną zazdrość o chłopaka. Jestem z nim już 7 miesięcy i on jest w pełni lojalny i nie oszukałby mnie. Zazdrość nigdy u mnie się nie pojawiała. Nigdy o drugą osobę. Chodzimy z chłopakiem do tej samej klasy i jest tam też taka dziewczyna, z którą się przyjaźnię no i on też i mają troszkę wspólnego i nie wiem dlaczego, ale gdy widzę, jak razem na przykład się śmieją to jest mi jakoś przykro i odczuwam zazdrość. A od jakiegoś czasu nawet niechęć wobec niej, że tak się dogaduje z moim chłopakiem. Nie lubię, gdy jednocześnie są dostępni na czacie. 17-latka
Już w czasie roku szkolnego kolega zaczął okazywać mi wielką sympatię. Dziewczyny zaraz to zauważyły, wypytywały, czy poprosił o chodzenie. Ale on sporo ze mną rozmawia, żartuje, dba o mnie, ale nazywa nasz układ przyjaźnią. W czasie wakacji sporo czasu spędzamy na rowerach, na boisku, wyraźnie mnie wyróżnia w grupie. Nie chce mi się rozmawiać na nasz temat z koleżankami, a one bardzo naciskają, bo uważają, że powinniśmy być parą. Co robić? 14-latka
Moja 10-letnia sąsiadka zakochała się i nie można z nią o niczym innym pogadać. Opowiada o swoim uczuciu nie tylko mi, ale wszystkim, kogo akurat w czasie wakacji można spotkać. Jak jej wyjaśnić, że to dziecinne zachowanie? 13-latka
Znamy się od lat, zawsze się lubiliśmy. W ostatnim roku wszędzie chodziliśmy razem, rozmowy bez końca, dużo śmiechu, ale też poważnych rozmów. Znajomi uważają nas za parę. Ale oficjalnie nią nie jesteśmy. Jakoś się obawiam, że pewnego dnia on o to zapyta, a ja nie znam odpowiedzi. Wydaje mi się, że jest idealnym przyjacielem, ale czy kimś więcej? Nie wiem. Licealistka
Niedawno na urodzinach koleżanki poznałam pewnego chłopaka. Napisał do mnie, świetnie się nam rozmawiało, chociaż były to tylko miłe koleżeńskie rozmowy. Żadnych wyznań nie było, ale ja i tak się zauroczyłam. Od jakiegoś czasu przestał pisać. Wiem, że jest w domu, widziałam go z daleka. Bardzo mi smutno i przykro i nie wiem, czy jeszcze go pytać co się dzieje, skoro dwa razy napisałam, a on milczy? 14-latka
To był mój pierwszy chłopak, przylgnęłam do niego całym sercem. No i byłam ślepa, więc nie widziałam, że coraz bardziej się ode mnie oddala, że nie chce częstych kontaktów. Zawsze go sobie w duszy tłumaczyłam. No i nagle trach, on ma nową dziewczynę, cudownie się podobno dogadują. To był dla mnie szok, po którym nie potrafię się pozbierać. Najgorsze, że ciągle go i ich widuję, a od września będzie jeszcze gorzej, gdyż uczymy się w jednej szkole. Staram się jak mogę, maskuję uczucia, kpię, śmieję się, wychodzę z domu, spotykam się z koleżankami. Czuję, że ona mnie obserwuje. A ja nie chcę go już zdobywać, tylko po prostu nie potrafię z dnia na dzień wyrzucić go z serca. Nikt nie wie jak się męczę, bo potrafię się nieźle maskować. Licealistka
Mam strasznego pecha, bo zawsze podobają mi się chłopcy, którzy nie zwracają na mnie uwagi lub są zakochani w innej dziewczynie. Z kolei proponują mi chodzenie chłopcy, do których nic nie czuję. Dlaczego mam takiego pecha? To mnie załamuje, nie potrafię się cieszyć wakacjami, dokoła tyle zakochanych par. 15-latka