Już w czasie roku szkolnego kolega zaczął okazywać mi wielką sympatię. Dziewczyny zaraz to zauważyły, wypytywały, czy poprosił o chodzenie. Ale on sporo ze mną rozmawia, żartuje, dba o mnie, ale nazywa nasz układ przyjaźnią. W czasie wakacji sporo czasu spędzamy na rowerach, na boisku, wyraźnie mnie wyróżnia w grupie. Nie chce mi się rozmawiać na nasz temat z koleżankami, a one bardzo naciskają, bo uważają, że powinniśmy być parą. Co robić? 14-latka
Koleżankom szczerze powiedz, że sprawa jest osobista, delikatna i nie chcesz jej omawiać w gronie, które przecież bardzo cenisz. On na wszelkie sposoby pokazuje, jak bardzo Cię lubi i ceni. Nie prosi Cię o chodzenie, nie mówi o uczuciu w dorosłym stylu, lecz nazywa to przyjaźnią. Bardzo mi się to podoba. Ciesz się tym, a co będzie w przyszłości- czas pokaże. W tej chwili ani się tego nie dowiesz, ani tego nie przewidzisz. To mają być Wasze sprawy, a nie sprawy całej klasy. Jego zachowanie wskazuje na piękne zakochanie. Ale jeśli nawet on woli to nazywać przyjaźnią, to dobrze o nim świadczy- że jest mądry i odpowiedzialny, że nie rzuca słów na wiatr.
Zadaj pytanie: