Moja przyjaciółka ma mnie już dość. Kiedy podchodzę do koleżanki, której nikt nie lubi i z nią rozmawiam, ona zła i zazdrosna twierdzi, że traktuję ją jak powietrze. Każe mi się zdecydować na którąś z nich. Przecież ja też mam swoje wady, a moją wadą jest niezdecydowanie. Nie mogę wybrać pomiędzy nimi. Na szczerą rozmowę z przyjaciółką nie mogę liczyć, bo ona chce mieć przy sobie świadków, którzy ją popierają i twierdzą, że to ja jestem ta zła. Powiedziała, że nie da mi więcej szansy żeby to naprawić, bo już dała mi za dużo szans, a ja niby ich nie wykorzystałam. Mi też powoli przechodzi ta przyjaźń, bo ja przepraszam ją tak od IV klasy po pięć razy w roku szkolnym. nie wiem za co. 12-latka
Jeszcze podczas wakacji miałam dużo przyjaciół. Nagle wszyscy się ode mnie odwrócili, bo chodzę do kościoła i spowiedzi. W szkole jestem cały czas sama, nikt ze mną nie rozmawia , czuje się cały czas samotna. Co robić? 12-latka
Spotykaliśmy się, było miło, aż tu okazało się, że ona zwierzała się z wszystkiego przyjaciółce, która rozpowiedziała o naszych spotkaniach, dodała trochę od siebie. Byłem wściekły, nagadałem jej. Licealista
Lubię jedną ze szkolnych koleżanek. Sporo żartowaliśmy w czasie roku szkolnego. Teraz mi jej brakuje. Nie twierdzę, że chcę z nią chodzić, ale spędzać razem czas- o tym marzę. Poczytałem Waszą rubrykę i zauważyłem, że wiele razy Pani podkreśla, że to chłopak proponuje, wychodzi z inicjatywą, ryzykuje odrzucenie. No to pojadę do niej na rowerze, pokręcę się, może się spotkamy. Wtedy się umówimy. Muszę zdobyć numer jej komórki. Wiem, że niedługo wyjeżdża. Czy to dobry pomysł, by wysłać jej kilka SMS-ów? Niepewny 14-latek.
Jesteśmy zgraną grupą przyjaciółek i znamy się od lat. Niestety, w tym roku jedna dziewczyna na siłę chce do nas dołączyć. Byłyśmy miłe, nie odrzucałyśmy jej, ale niestety, ona chce nam narzucić swój styl, swoje podejście, które nam jest obce. Delikatne aluzje nie robią na niej wrażenia. Unikamy jej, a wtedy krzyczy, złości się, żąda, byśmy ją informowały o planach. Nie wiemy, jak tę sprawę załatwić. Zaczęły się wakacje, ona do nas wydzwania, chce z nami spędzać czas, a to jest dla nas męczące. Przyjaciółki z VI klasy
Mam w klasie koleżanki, z którymi wybieram się do jednego gimnazjum. Jedna z nich powiedziała do drugiej, że mimo tego, iż się z nią umawiała, to jednak w nowej szkole woli siedzieć z inną dziewczyną. Czuję się dziwnie, ponieważ chciałabym, aby w gimnazjum wszystkie się lubiły, a teraz muszę stać po stronie jednej albo drugiej. Ja też nie uważam, aby takie zachowanie było właściwe, ale cóż zrobić? Szóstoklasistka
Ostatnio na przerwie powiedziałam koleżance coś śmiesznego, a ona tylko wzruszyła ramieniem i nic nie powiedziała, a kiedy spytałam się jej, czy ją obraziłam, zrobiła to samo. Następnego dnia w ogóle się do mnie nie odezwała. Mam wrażenie, że się obraziła, lecz nie wiem dlaczego. Zaprzyjaźniła się z inną koleżanką z klasy. Nie wiem, co mam powiedzieć mojej najlepszej przyjaciółce, żebyśmy znowu się przyjaźniły. 14-latka
Był u mnie w klasie chłopak który był jedynym pobożnym, natomiast w 1 gimnazjum wdał się w złe towarzystwo i stał się strasznie służalczy, jednemu koledze np. pisał zadania. Dostaliśmy się do jednego liceum, ale do innych klas i nasz kontakt praktycznie się urwał. Odzywa się do mnie tylko wtedy, gdy czegoś potrzebuje. Ostatnio dowiedziałam się, że nadal zachowuje się jakby był służącym wszystkich, a oni śmieją się z niego za plecami Powiedziałam koleżance, że kiedyś miałam z nim dobre relacje, bo to był jedyny chłopak, z którym tak normalnie rozmawiałam w gimnazjum. Zaproponowała, abym z nim porozmawiała, ale nie wydaje mi się to dobrym pomysłem, bo niby co miałabym mu powiedzieć? Jak zacząć rozmowę? Licealistka
Kolega zaproponował przyjaciółce chodzenie. Najpierw się zgodziła, ale bez przekonania. Szybko doszła do wniosku, że to pomyłka, więc przeprosiła, zerwała. Chłopak nie daje jej spokoju, pisze dziesiątki SMS-ów, ciągle prosi o rozmowy, o szanse, o wyjaśnienia, bo nie wierzy w jej argumenty. Ona nawet myśli, by się przenieść do innej szkoły. Co mam robić, nie chcę, by zmieniała szkołę! 12-latka
Przyjaciółka zaczęła chodzić z beznadziejnym chłopakiem z sąsiedniej klasy. Powiedziałam, co o nim myślę, ale ona uznała, że jestem zazdrosna i stąd ta niechęć. Na moje logiczne argumenty jest głucha i ślepa. W dodatku powiedziała mu o moim zdaniu i teraz mam wroga. On się cieszy, gdy się kłócimy, chyba chce, byśmy zerwały starą przyjaźń. Nie chcę tego. Pojęcia nie mam, jak się teraz zachowywać, by nasza przyjaźń przetrwała. 14-latka