Jeszcze podczas wakacji miałam dużo przyjaciół. Nagle wszyscy się ode mnie odwrócili, bo chodzę do kościoła i spowiedzi. W szkole jestem cały czas sama, nikt ze mną nie rozmawia , czuje się cały czas samotna. Co robić? 12-latka
A mi trudno w to uwierzyć, bo 37 lat pracowałam w szkole podstawowej i nigdy czegoś takiego nie zauważyłam. Owszem, rówieśnicy odwracają się od kogoś, kto jest ciągle smutny, ponury, kto czeka, że inni się nim zajmą. Przecież w czasie wakacji też chodziłaś do kościoła, w zeszłym roku też i dlaczego teraz nagle kościół zaczął tak strasznie przeszkadzać? Poza tym, piszesz, że stało się to nagle , a jednocześnie twierdzisz, że w szkole jesteś sama. Tymczasem list napisałaś pod koniec wakacji. Więc pomyśl, co jest prawdziwym powodem Twoich trudności, no i kiedy się one zaczęły. Wchodź do szkoły uśmiechnięta. Nie siadaj sama z boku i nie czekaj, bo się nikogo nie doczekasz. Ty podchodź, dołączaj się i zagaduj. Nawet jeśli się odwrócą, to idź za nimi. Jeśli ktokolwiek powie coś na temat kościoła, to masz prawo zwrócić się ze skargą do nauczyciela. Jeśli nie chcesz, to tylko zapytaj, dlaczego są tak bardzo nietolerancyjni. Bądź uśmiechnięta, zawsze przygotowana do lekcji, to będą Cię szanowali.
A teraz trochę moich pytań, byśmy się lepiej poznały:
1. Czy ktoś Ci prosto powiedział, że się odsuwa od Ciebie, bo chodzisz do kościoła?
2. Z kim macie religię? Może warto katechecie powiedzieć, że klasa się odsuwa od Ciebie z powodów religijnych, jeśli tak jest faktycznie
3. Zastanów się, czy nie weszłaś w konflikt z kimś, kto się w klasie liczy. Może ta osoba złośliwie powiedziała innym, by się od Ciebie odsunęli i podała taki dziwny "kościelny" powód. A może ktoś Ci czegoś bardzo zazdrości i ze złośliwości puścił w klasie takie hasło. Rozumiem, że zawsze chodziłaś do kościoła, do spowiedzi. I do niedawna= miałaś koleżanki i kolegów. No i teraz nagle nic?
1. Możesz tę sprawę zgłosić wychowawczyni
2. Możesz podejść do najmilszej koleżanki i wprost zapytać, dlaczego wszyscy się od Ciebie nagle odwrócili. Może coś się stało, może jest jakiś powód takiej reakcji?
Zadaj pytanie: