W jednym z mieszkań ksiądz rozgląda się za jakimś świętym obrazem, bądź krzyżem, żeby zwrócić się w tym kierunku podczas modlitwy.
– Mają tu państwo jakiś obraz? – pyta gospodarzy.
– Tak... – zapewnili zakłopotani i gorączkowo rzucili się do sąsiedniego pokoju. Po chwili ojciec rodziny powrócił trzymając w rękach obraz przedstawiający... jezioro i żaglówki.