Martinez, lat 17
PUK, PUK. PROMIENIE SŁOŃCAPuk, puk. Promienie słońcaStukają do mojego okna.Przynoszą mi na śniadanieTen wczesny poranekŚwieży jak poranny chlebPosmarowany spokojem.I jeszcze śpiew ptaków...Idealny napój dla mych uszu.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.