Amerykański wahadłowiec Atlantis odcumował od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), by najpierw dokonać wokół niej blisko dwugodzinny oblot inspekcyjny, a następnie przejść na orbitę, z której w czwartek ma powrócić na Ziemię.
W trakcie okrążania ISS fotografowano i filmowano nowy zestaw zasilających ją baterii słonecznych, przywieziony w ładowni Atlantisa.
Rozpoczęty 9 czerwca nad ranem czasu polskiego orbitalny lot Atlantis miał potrwać 11 dni, ale przedłużono go o dwa dni w celu dokonania naprawy uszkodzonej podczas startu osłony termicznej wahadłowca.
W trakcie obecnej misji doszło do awarii rosyjskiego systemu komputerowego ISS, co na pewien czas wyłączyło z użytku jej rakietowe silniki korekcyjne. Komputery wznowiły pracę po dwóch dniach, zwalniając Atlantis z roli stabilizowania całego kompleksu orbitalnego.
Pierwszy w tym roku kosmiczny lot amerykańskiego wahadłowca opóźnił się o trzy miesiące. Pod koniec lutego, gdy Atlantis stał już przygotowany na platformie startowej, gradobicie uszkodziło powłokę izolacyjną zbiornika z paliwem. Konieczność naprawy osłony spowodowała przełożenie startu z marca na czerwiec.
Według aktualnego programu lotu, Atlantis wyląduje w ośrodku kosmicznym im. Kennedy'ego na przylądku Canaveral na Florydzie w czwartek o godzinie 19.54 czasu polskiego.