Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie www.malygosc.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Choć Hieronim Bosch żył 500 lat temu, do dziś ludzie stają zadziwieni wyobraźnią tego malarza. – Skąd on to wziął? – zastanawiają się, patrząc na sceny, o jakie nawet w sennych zwidach trudno. Dziwne przedmioty, dziwne postaci. Światy, których ludzkie oko nie widziało.
Na ogromnym stosie cegieł stali skłóceni ludzie, a każdy był przekonany, że ma rację. Gdy tak się spierali, zauważyli z przerażeniem, że nie rozumieją jedni drugich.
Ostatnio moje dwie koleżanki uskarżały się na chodzenie do kościoła. Mówiły: przecież Bóg jest wszędzie. Równie dobrze możemy modlić się w łazience, bo i tak będzie tam Pana Boga tyle, co w kościele! Zastanawiam się nad tym. Skoro wszędzie jest Bóg, dlaczego musimy chodzić do kościoła? Karolina
– Przydarzyła mi się rzecz, której nie umiem wyjaśnić, ani pojąć – pisał młody zakonnik do swojego spowiednika. – Na środku dłoni pojawiło się coś czerwonego wielkości pieniążka. W środku tej czerwonej plamy czuję ostry ból. Najbardziej w lewej dłoni, ale pod stopami też.
Byłem bardzo zadowolony z siebie, kiedy za ciężką pracę i dobrą rolę dostawałem różne nagrody czy tytuły.
Gechazi z rozpaczą przyglądał się swemu odbiciu. Był trędowaty! Jego ciało było białe, jakby pokryte śniegiem. A przecież gdy zabierał srebro Naamanowi, dzielnemu wojownikowi, chciał tylko zapłaty.
Czy mała kradzież (na przykład długopisu czy zakładki koleżance) jest grzechem ciężkim, czy lekkim? Agnieszka
Ktoś zapukał do drzwi domu Frassatich. Na progu stała kobieta z bosym dzieckiem na ręku. Mały Dodo szybko ściągnął buty i pończochy, i podał kobiecie. A potem od razu zamknął drzwi, żeby ktoś nie nadszedł i nie sprzeciwił się.
Chciwością często grzeszyłem w dzieciństwie. Byłem strasznym łakomczuchem. Bardzo lubiłem słodycze. Jeśli miałem coś do jedzenia, trudno było mi podzielić się z innymi.
Upał trwał od samego rana. Zuzanna nie mogła doczekać się chwili, kiedy wreszcie zanurzy swoje ciało w orzeźwiającej wodzie. Kiedy tylko weszła do ogrodu, gdzie zwykle brała kąpiel w sadzawce, natychmiast posłała służące po olejek i wonności.