Bądźmy aktywni

Bądźmy aktywni

Brak komentarzy: 0

publikacja 12.05.2018 15:00

Śpiew nie trwał jednak zbyt długo, bo ksiądz wskazał ruchem głowy na grabie, motyczki, miotły, kopaczki i robota zawrzała. Przybiegli też ministranci i w ruch poszła kosiarka. „Zawsze czyń coś dobrego, by szatan zastał cię zajętym” – wołał co chwilę ksiądz Wojtek ,a młodzież z tym większym zapałem pracowała. Dobry humor dopisywał, śmiech co chwilę wybuchał w innym miejscu.

Sobota, 12 maja, 2018r.

Hau, Przyjaciele!

Początek sobotniego zebrania marianek miał miejsce przy grocie. Maryjne pieśni rozbrzmiały zapewne po okolicy i z pewnością ucieszyły wielu. Śpiew nie trwał jednak zbyt długo, bo ksiądz wskazał ruchem głowy na grabie, motyczki, miotły, kopaczki i robota zawrzała. Przybiegli też ministranci i w ruch poszła kosiarka. „Zawsze czyń coś dobrego, by szatan zastał cię zajętym” – wołał co chwilę ksiądz Wojtek, a młodzież z tym większym zapałem pracowała. Dobry humor dopisywał, śmiech co chwilę wybuchał w innym miejscu. Przyszły też kobiety, które umówiły się na strojenie figury Matki Bożej Fatimskiej. Jutro pierwsze w tym roku nabożeństwo, które bardzo lubię. Do tej pory zawsze się wymykałam rodzinie i trwałam przy płocie, gdy procesja ze świecami wychodziła z kościoła w kierunku groty. Ciekawe, czy jutro, tak jak dawniej, ludzie się rozśpiewają i nie będą się chcieli rozejść po zakończeniu. Jest już wówczas ciemno, ktoś otwiera furtkę, ja biegnę pod grotę, czasami otrę się o czyjeś nogi, więc pisk, bo co to było, jakie zwierzę? No i salwy śmiechu, że to tylko pies. Jeszcze dzwony kościelne nie rozdzwoniły się na Anioł Pański, a cały teren wokół groty lśnił, zapraszał do zatrzymania się. Krótka modlitwa, pieśń dziękczynna i już gnamy do domu, bo na Paulinę czekają kolejne obowiązki, gdyż dzisiaj ona przygotowuje obiad. Muszę mieć na nią oko. Cześć, Astra

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.