Zostaliśmy para, ale wiedziałam, że pali papierosy i nie tylko to. Po wakacjach, które spędził z kolegami, wieści były jeszcze gorsze. Nie przyjmował żadnych moich uwag na ten temat. Ponieważ skończył zawodówkę, poszedł do pracy i coraz mniej odbierał moje SMSy. Twierdził, że wraca zmęczony. Długo się nie widzieliśmy, ale gdy przyjechał, to nie umiałam się gniewać. Niestety, w kolejnych tygodniach to samo. Męczy mnie ta sytuacja. Zaczynam nową szkołę, tylu tu chłopaków, chyba czas na rozstanie, bo i tak co z nas za para 16-latka
Zakochałam się w nim, on o tym wie. Powiedział, że nikogo nie kocha, ale mnie lubi. Ja chciałam się odkochać, ale gdy chciał się do mnie przytulić, to nie umiałam mu odmówić. Dzisiaj dzwoniła do mnie dziewczyna, która się w nim zakochała i powiedziała, że spytała go, czy z nim jestem, a on odpowiedział, że nie wie. Udawaliśmy, że jesteśmy parą, bo ona była bardzo nachalna. Inny kolega stwierdził, że ten chłopak miał łzy w oczach, gdy się żegnaliśmy. Nic już nie rozumiem. 13-latka
Czy kolega, który się we mnie zakochał, powinien spytać się o numer mojego telefonu lub starać się o jakikolwiek kontakt ze mną? Nastolatka
Jakie są ,,objawy" zauroczenia lub zakochania u chłopaka w wieku 13 lat? Nastolatka
Jak mam pokonać nieśmiałość wobec chłopaków? Kiedyś miło mi się pisało z chłopakiem, ale gdy się spotkaliśmy, nie potrafiłam z nim rozmawiać i więcej się nie widzieliśmy. Oczywiście, mam kolegów, spotykam się z nimi bardzo często, wygłupiam się przy nich i jestem sobą, ale to coś innego. Poznałam przez Internet kolejnego chłopaka z okolicy, wiele nas łączy, ale on nalega na spotkanie. Boję się, że znowu mnie zatka, będę sztywna, wyjdę na nudziarę. 16-latka
Byliśmy prawie parą, on się tak właśnie zachowywał, świetnie się dogadywaliśmy. Nagle koniec, rozstanie, stwierdził, że to go przerasta. To był dla mnie trudny czas, bo widywaliśmy się na spotkaniach oazowych. Gdy już mi przeszło, to znowu zaczął mi okazywać wielkie zainteresowanie, rozmawiać, dopytywać koleżanki o tym, co ze mną. Wróciliśmy do siebie, i, niestety, powtórka, znowu się wycofał, chce przyjaźni. Nie rozumiem, jak można być tak zmiennym. Chyba zrezygnuję z oazy. Licealistka
Przez cały rok szkolny podobał mi się chłopak, widywałam go 3 razy w tygodniu na treningach. On podobał się mi, ja podobałam się jemu, ale żadne z nas nie umiało mówić o uczuciach. W wakacje wyjechałam na obóz, a tam kolejny chłopak, w którym się zauroczyłam. Ten pierwszy dalej mi się podoba i nie wiem, którego wybrać. Z drugim nie mogę utrzymywać kontaktu, bo nie mieszka w W-wie, a na Facebooku głupio mi go zaprosić bo cały świat się dowie, że się zauroczyłam. Co mam zrobić? Zależy mi, żeby chociaż jeden się we mnie zakochał, żebyśmy byli parą... Zakochana 12-latka
Jestem żałosny według niej. Tak myślę. Nie zasługuję najwyraźniej nawet, aby mi powiedzieć "daj mi spokój". Ale jednocześnie powiedziała swojej koleżance, że jestem bardzo fajny, miły tylko trochę dziwnym. Dzisiaj pierwszy raz sama z siebie powiedziała mi cześć, pierwsza, bo ja jeszcze nie zdążyłem ust otworzyć. W ostatecznym rozrachunku nie jest chyba więc aż tak beznadziejnie jak myślałem. Zakochany
Moja koleżanka ma niby takiego chłopaka, którego ja też kocham. Gdy przechodzi koło mnie, zachowuję się tak, żeby mnie pokochał, lecz to chyba na nic. Nie wiem kompletnie co mam robić, czy się poddać, czy wyznać mu miłość? Zakochana czwartoklasistka
Od dawna zwróciłam uwagę na rok starszego kolegę. No i kilka dni temu, gdy sama wracałam ze szkoły, nagle zeszłam się z nim. Ja szłam wolno, on szybko i nagle mnie mijał. Zatrzymał się, przywitał i dalej szliśmy razem. To były niezwykłe chwile. Rozmawiało się cudownie! Jeszcze przez dłuższą chwilę staliśmy pod moim domem. Jestem oszołomiona i tak bym chciała jeszcze z nim rozmawiać. 13-latka