Zmarła nasza redakcyjna koleżanka. Odpowiadała na pół tysiąca listów miesięcznie
Iza Paszkowska (1954-2019) Henryk Przondziono /Foto Gość

Zmarła nasza redakcyjna koleżanka. Odpowiadała na pół tysiąca listów miesięcznie

Komentarzy: 17

Piotr Sacha

GOSC.PL

publikacja 15.04.2019 13:44

Po ciężkiej chorobie zmarła Iza Paszkowska, wieloletnia współpracowniczka "Gościa Niedzielnego" i "Małego Gościa", polonistka, powierniczka i przyjaciółka młodych.

Jej rubryka z poradami w „Małym Gościu Niedzielnym” cieszyła się popularnością przez 21 lat. W tym czasie Iza była dosłownie zasypywana listami od dzieci, ale też licealistów, studentów i starszej młodzieży. Wszyscy zwracali się do niej w wielkim zaufaniu z bardzo osobistymi problemami. „Zdarza się, że przychodzi 700 mejli miesięcznie” – opowiadała mi jakiś czas przed chorobą. „Na wszystkie odpowiadasz?” – zagadnąłem. „Tak! Odpowiadam codziennie, zwykle wieczorem. Nieraz list kończy się prośbą, bym na-tych-miast odpowiedziała. Wtedy odpisuję od razu”.


Odpowiadała również – w tym przez dwa lata na łamach „Gościa” – na liczne pytania od rodziców. Jej, pełen serdecznej troski, głos pamiętają słuchacze Radia eM oraz Radia Plus. Cieszyła się wielkim autorytetem i u młodszych, i u starszych czytelników. Później docierały do niej podziękowania za uratowanie życia, pomoc w wyjściu z nałogu, przetrwanie kryzysu w małżeństwie... Zdarzyło się, że dzięki korespondencji młodych mam z Izą uratowane zostało życie kilkorga poczętych dzieci. Na pewno trudno dziś zmierzyć wielkie owoce jej długoletniego wsłuchiwania się w drugiego człowieka oraz mądrych, przepełnionych prawdziwą troską oraz wspartych modlitwą odpowiedzi.

Uroczystości pogrzebowe Izabeli Paszkowskiej odbędą się w środę 17 kwietnia w kościele św. Bartłomieja w Gliwicach. Msza św. o godz. 13.
 

 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
  • Karola
    23.04.2019 18:00
    Wielka szkoda... Pani Iza pomogła wielu osobom. Niech Bóg ma w swojej opiece jej rodzinę, a Pani Iza jak najszybciej trafi do nieba. Pozdrawiam.
  • Mikotka
    26.04.2019 19:39
    Mikotka
    Lubiłam zawsze czytać listy, na które pani Iza odpowiadała innym osobom, i planowałam że napiszę kiedyś taki list. Ale kiedy dowiedziałam się że pani Iza zmarła, to prawie sie popłakałam, bo nie dostanę już odpowiedzi na list, który bym napisała. Mam nadzieje, że pani Iza już jest w niebie. Nigdy o niej nie zapomnę, choć jej nie znałam osobiście.
  • wojas004
    26.04.2019 19:54
    NIESTETY nie miałem okazji napisać do Pani Izy. Bardzo wielka szkoda, że musiała już odejść, lecz najwyraźniej wypełniła już swoje zadanie powierzone Jej przez Pana Boga. Jak na ten moment potrzebna jest pani na pewno modlitwa. Miejmy nadzieję, że przeszła już przez Bramę Życia Wiecznego.
  • AnnaZ
    15.06.2019 19:21
    AnnaZ
    zawsze czytałam listy i jej odpowiedzi jakiś czas temu chciałam do niej napisać ale nie zdążyłam bo stało się to....:( myślę że już jest w raju....
Dyskusja zakończona.