czwartek, 22 stycznia, 2015r.

Brak komentarzy: 0

publikacja 22.01.2015 14:56

Hau, Przyjaciele!
Bardzo mi się podoba Dzień Babci i Dziadka. Jechaliśmy wczoraj z prezentami, ale jeszcze bardziej hojnie zostaliśmy obdarowani. Obie babcie absolutnie nie uznają sztucznej karmy, według nich psy od prawieków jadły to, co było na stole, a ja się z nimi zgadzam. Dopiero gdy widzę, że Pan nerwowo stuka palcami w blat stołu, to przestaję jęczeć obok krzeseł i pokornie czekam, aż mi zrzucą resztki do miski. Jest to głupie, bo ja potrafię podłogę wylizać do czysta. Paulina jęczy, że w szkole nie popuszczają ani trochę, chociaż już po wywiadówce i po konferencji. Ona tak by chciała zająć się sprawami parafialnych imprez, ale Pan ostrzega, że jeśli oceny się pogorszą, jeśli zapomni o podstawowych obowiązkach, to będzie zakaz spotkań z mariankami. Co prawda słyszałam, jak dziewczyny zastanawiały się, czy ich ojcowie faktycznie wydali by takie zakazy, skoro sami w młodości żyli sprawami parafii, ale żadna nie chce ryzykować ani wystawiać ojca na próbę. Dlatego Paulina codziennie uczciwie siedzi nad zeszytami i książkami, konsultuje się z Jadzią, Olą i innymi dziewczynami. Ja najbardziej lubię, gdy się okazuje, że nagle trzeba którejś z koleżanek podrzucić zeszyt lub coś od niej odebrać. Nie ma nic lepszego niż krótki wieczorny bieg. Może dzisiaj też się zdarzy? Cześć. Astra

 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.