Żeby pięknie tańczyć, trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Jeśli do ćwiczeń dodamy wzory, których uczymy się na pamięć w szkole, wtedy sala taneczna zamienia się w prawdziwe laboratorium fizyczne. rys. Małgorzata Wrona-Morawska
5/5
Rysunek 5
Tancerz wybija się z jednej nogi, drugą nogę wyrzuca do przodu, po czym ląduje na nią. Patrząc na taki skok, wydaje się, że artysta nie skacze, ale jakby sunie w powietrzu.
rys. MAŁGORZATA WRONA-MORAWSKA